Aoi Tsuyoki - 2013-01-19 04:42:53

Jest to dość spora willa z dużym basenem i widokiem na morze. Co jak co, ale w kasę się nie oszczędza ! Aoi mieszka sam, bo po co mu kto inny ?! Ale jakimś małym, słodkim towarzystwem by nie pogardził.

Lucas Clavel - 2013-01-23 00:17:23

Kręcił się po okolicy, szukajac nowego miejsca, w którym mógłby sobie zbudować malutki, przytulny domeczek. Oczywiscie, malutki w jego wykonaniu, czyli mniej więcej wielka posiadłość na ileś tam hektarów z wielkim ogrodem i co najmniej trzypiętrową budowlą mieszkalną. No, rzeczywiście malutką. Lucas leciutko się uśmiechnął i oparł o bramę jakiegoś tam domostwa. Przyjrzał się wolnej przesrzeni mniędzy nią a następną i postanowił, że gdzieś tam sobie stanie jego przytulna chatka. I gdy sobie tak rozmyślał, dostał jakiś światłem po oczach. Był to samochód wjeżdżający na podjazd...

Aoi Tsuyoki - 2013-01-23 01:13:36

Nie powinien prowadzić samochodu tego wieczoru. Dobrze to wiedział, ale jak na niego przystało - miał to zwyczajnie gdzieś. Wjeżdżając na tereny posiadłości, nie zauważył chłopaka, stojącego przy bramie. Zgasił silnik, wziął kluczyki i z trudem wysiadł z samochodu.
Co jak co, ale cotygodniowe przyjęcia mógł ograniczyć. Ale cóż poradzić, że on jest typową duszą towarzystwa ?
Tak czy siak, ruszył slalomem w stronę domu, zupełnie zapominając zamknąć samochód.

Lucas Clavel - 2013-01-23 01:28:47

Patrzył na właściciela auta oceniajacym wzrokiem. Łatwo stwierdził, że jest pijany. I widać było po nim, że jest bogaty. Z udawaną, zatroskaną minką podszedł do niego i delikatnie wziąl go pod ramię.
- Czy wszystko w porządku..? Wydaje mi się, ze jest pan pijany....
Powiedział, zaglądając mu w oczy.
Jednego się nauczył przez tyle związków - jeśli chłopak pija i wygląda jakby wyszedł z reklamy, to albo jest to zapatrzony w siebie dupek, albo bardzo gwałtwne seme. I, co poradzić, to byłby poniekad eksperyment. Z reguły nie miał tak upitych partnerów.
Leciutko wyjął z jego ręki kluczyki i zamknął samochód. Chowając się pod ramieniem chłopaka, zrobił a'la zawstydzoną minkę, ale jego naturalny uśmiech nie mógł zniknąc.
- Może pomogę panu dojść do domu..?

Aoi Tsuyoki - 2013-01-23 02:02:23

Patrzył na chłopaka z niedowierzaniem. Kiedy zdążył przyjść ? I czy w ogóle od początku tutaj był ? Mniejsza o to, ważne, że był słodki.
Gdy wziął go pod ramię, niemalże natychmiast przeważył na niego znaczną część ciężaru własnego ciała.
- Pijany ? Kto ci tak powiedział ?
Zapytał, jednak niekoniecznie łatwo było go zrozumieć, gdy mówił z charakterystycznym bełkotem.
Nie przeszkadzało mu, że w ogóle chłopaka nie zna. Bez oporów pozwolił mu na zabranie kluczyków i zamknięcie samochodu.
Na pytanie nie odpowiedział nic. Po prostu skinął mu twierdząco głową.

Lucas Clavel - 2013-01-23 20:40:41

- Nikt, proszę pana. Może mi sie po prostu przywidziło..
Powiedział wstydliwym tonem, jakby naprawdę chciał cofnąć to, co powiedział.
Lucas z lekkim, niewinnym uśmiechem zaprowadził chłopaka pod drzwi posiadłości, z lekkim zaciekawieniem rozglądajac się po okolicy. W sumie...z miłą chęcią chciałby mieć takiego sąsiasa. Jakby nie znalazł sobie towarzystwa na noc (co graniczyło z cudem), zawsze mógłby sobie pójść obok. Nie taki głupi pomysł, pomyślał.
Oparł chłopaka o ścianę i zacznał przeglądać (czyt. macać) kieszenie z niby to zawstydzonym rumieńcem.
- Gdzie są kluczyki...?
Bo nie wpadł na pomysł, ze drzwi moga być otwarte.

Aoi Tsuyoki - 2013-01-23 22:39:09

Przez całą drogę na ganek opierał się o chłopaka, nie zważając na to czy wytrzyma pod jego ciężarem, czy też nie. Z resztą... sam nie dałby rady iść. Nie w takim stanie.
Gdy został elegancko podcholowany pod ściane, zawroty głowy nieco mu minęły, ale za to zaczęło mu się robić niedobrze. Na szczęście nudności nie były jeszcze takie straszne.
- W tylnej kieszeni...
Powiedział. Oczywiście celowo sam po nie nie sięgnął. Wolał, by chłopak to za niego zrobił. Cała ta sytuacja spodobała się mu i teraz jedyne czego chciał, to szybko zaciągnąć nieznajomego do domu.

Lucas Clavel - 2013-01-23 23:22:10

Sięgnął rączką do wskazanej kieszeni, ale przez budowę swojego ciała i posiadanie krótkich rąk musiał sie bardzo blisko do niego przysunąć. Wyciągnał kluczyki i szybciutko się odsunął, jakby bliskość go mocno zawstydziła, co nie było do końca prawdą.
Otworzył drzwi i podszedł z powrotem do chłopaka. Wziął go znowu pod ramię i wniósł go do środka.
- Gdzie teraz mam pana zaprowadzić...?
Spytał niewinnym tonem.
Spojrzał mu w oczy, czekajac na odpowiedź. Zrządzenie losu, ta bluzka z długim dekoltem xD

Aoi Tsuyoki - 2013-01-24 00:42:24

Uśmiechnął się pod nosem. Co jak co, ale takie gierki mu się podobały, musiał to przyznać.
- Po schodach na górę. Pierwsze drzwi po lewej...albo prawej...
Niezbyt łatwo mu się teraz myślało, to także musiał przyznać.
- Do sypialni.
Dodał i znacząco się uśmiechnął. Nie ważne, że w tym domu jest kilkadziesiąt różnych pokoi. Nie ważne, że chłopak był tutaj pierwszy raz. Gdy padło hasło "sypialnia", nawet ślepy znalazłby odpowiednią drogę. A przynajmniej on tak uważał.

Lucas Clavel - 2013-01-24 01:07:32

Tak, jakby znał cały rozkład domu, od razu trafił do właściwego pokoju. Podprowadził chłopaka do łóżka i go na nim położył. Gdy tylko jgo ramię znikło, odsunał się o kilka kroków, jak przystało na kogoś wstydliwego.
Stanąl gdzieś mniej więcej po środku pokoju i patrzył na chłopka. Nagle go zaciekawiło, jak ma na imię...ale tego można się dowiedzieć póżniej. W końcu, są rzeczy ważne i ważniejsze, prawda? Tak więc, leciutko isę rumieniąc, spojrzał gdzies  w bok.
- Poradzi sobie pan już, czy może mam po kogoś zadzwonić? Musi się też pan położyć do łóżka, przebrać i takie tam...
W tym miejsu jego ruminieć sie pogłębił, jakby stanęła mu wizja rozbierającego się chłopaka przed oczami.
-...a w tym stanie niezbędna będzie pomoc..
Mówiąc to wszystko, delikatnie zbliżył się do łóżka tak, że gdyby Aoi chciał, mógłby go wciągnąc na nie.

Aoi Tsuyoki - 2013-01-24 01:55:29

Niemalże od razu poczuł przyjemny chłód satynowej pościeli. Chłopak od razu trafił do sypialni. Było to nieco dziwne, ponieważ nawet on sam w takim stanie nie trafiłby teraz do własnego domu. Ale cóż... podobno istnieją tacy ludzie, którzy mają wmontowany w głowie system GPS.
Natomiast nieznajomy strasznie mu się spodobał. Był taki słodki i uroczo się zawstydzał. No i jeszcze fakt, że jako jedyny chciał mu pomóc, chociaż tak właściwie ani trochę go nie znał. Ciekawe...
- Zadzwonić ? Raczej nikt o tej godzinie nie przyjedzie. Poza tym nie mam do kogo dzwonić.
Cóż, jakby to powiedzieć... wszyscy jego przyjaciele, którzy mogliby się jakoś przydać, byli razem z nim na imprezie i są w jak nie gorszym, to dokładnie takim samym stanie jak on. Ale dla Aoi'ego to nawet lepiej. Już znalazł kolegę, który się nim zaopiekuje.
- Może ty byś mi pomógł ?
Zapytał, na razie nic więcej nie robiąc. Chciał najpierw poznać jego odpowiedź.

Lucas Clavel - 2013-01-24 22:52:23

- Ja...?
Spytał, spuszczając głowę ta, że włosy zasłoniły mu twarz.
Uśmiechał się. No i wszystko gotowe! Wystarczy być czasem małą, słodką istotką i ma się chody u wszystkich. Wiedział już przynajmniej jak spędzi noc. I co poradzić, skoro ta wizja mu się spodobała...?
Podniósł głowę z niewinnym wzrokiem i spojrzał na chłopaka na łóżku.
- Ja...chciałbym...
Powiedział dość niepewnym tonem.
- ...chciałbym spędzić z tobą noc...

Aoi Tsuyoki - 2013-01-24 23:35:16

Podparł się na łokciach i wbił swoje spojrzenie w chłopaka. Przez kilka chwil miał wrażenie, jakby mu się po prostu przesłyszało. Ale przecież nie był aż na tyle pijany, by kaleczyć usłyszane słowa ! No... tak mu się przynajmniej zdawało... Poza tym w tych czasach nie trudno o chłopaka z taką orientacją. A już myślał, że będzie musiał wszystko załatwiać siłą ! Cóż... póki co, zapowiadało się dość ciekawie.
- Noc, powiadasz ?
Jego uśmiech poszerzył się jeszcze bardziej.
- Myślę, że da się załatwić.

Lucas Clavel - 2013-01-25 00:02:28

Delikatny, słodki uśmiech przebiegł przez jego twarz.
- C-cieszę się...
Odparł równie słodko.
Stanął dość niepewnie bliżej łóżka. W końcu, nie wiedział, jak to będzie. Podłoga, łóżko, łazienka...jest w końcu tyle dobrych miejsc! Zwłaszcza, gdy jeden uczestnik jest pijany. Wtedy nigdy nic nie wiadomo...
Czekając na ruch chłopaka, niecierpliwie skubał bransoletkę, co wyglądało, jakby się wstydził. W sumie, dla niego lepiej. I przy okazji odwracało uwagę od ledwo widocznego pragnienia w oczach. W końcu, ostatni raz spał z kimś poprzedniej nocy. A przez cały ten czas zdążyło już się zebrać chęci na powtórkę.

Aoi Tsuyoki - 2013-01-25 00:52:23

- No to na co czekasz ? Chodź tu do mnie, kochanie.
Powiedział, klepiąc miejsce na łóżku, niebezpiecznie blisko siebie.
Zawsze obdarzał swoich kochanków pieszczotliwymi zdrobnieniami i innymi słodkimi słówkami. Nie miał pojęcia dlaczego tak było, ale po prostu już tak miał odkąd pamiętał. Może sens był w tym, że niektórzy z nich tak słodko się zawstydzali i dostawali rumieńców na policzkach ?
Tak czy siak ten chłopak był dodatkowo na tyle rozkoszny, że takie słówka po prostu same przychodziły do głowy.
Jedno tylko go dziwiło, pomimo zamroczonego alkoholem umysłu. Skąd on się tu wziął ? Jednak nie narzekał. Ale mu się dzisiaj trafiło !

Lucas Clavel - 2013-01-25 01:25:17

Na lekko trzęsących się nóżkach usiadł na wskazanym miejscu. Mimo trzymania wszystkich kończyn przy sobie i tak stykał się z jego ciałem, na co zareagował uroczym rumieńcem. Patrząc mu w oczy, nie mógł nie robić tej niewinnej, lekko wystraszonej minki. Mimo wieloletniego "stażu" w tym temacie, zawsze udawał, ze nigdy tego nie robił. Na partnerów zawsze to oddziaływało, a on lubił ten efekt.
Położył swoje ręce na jego z zawstydzonym wyrazem twarzy, jednak po chwili je cofnął, jakby się speszył.

Aoi Tsuyoki - 2013-01-30 01:44:42

Mimo iż strasznie kręciło mu się w głowie i co jakiś czas łapały go nudności, nadal był w pełni świadomy tego, co się dzieje. Z lekkim uśmiechem chwycił z powrotem jego dłoń i splótł jego palce ze swoimi.
Przysunął się do niego tak blisko jak tylko się dało, ale najwidoczniej taki ruch nie wystarczał mu w zupełności. Chłopak podniecił go do tego stopnia, że Aoi stwierdził, że szkoda tracić czas na bezsensowne gierki wstępne. Z taką właśnie myślą wciągnął go na siebie, kładąc jego dłonie na  swoich ramionach.
- A teraz powiedz mi coś ważnego. Czego się boisz ?
Zapytał, zauważając jego wyraz twarzy. Nie, żeby coś mu w tym przeszkadzało - nawet wręcz przeciwnie. Po prostu wolał się upewnić. Mimo wszystko nie chciał mieć kolejnej sprawy w sądzie na ten temat.

Lucas Clavel - 2013-02-15 15:12:38

Wydał z siebie zastanawiający dźwięk, gdy ten go wsadził na siebie. Leciutko zacisnął palce na jego ramionach z uśmiechem. Podobało mu się, co miał na to poradzić.
- Ja się niczego nie boję...
Powiedział cicho.
Zarumienił się, zanim powiedział resztę. Trzeba stworzyć i efekt i atmosferę. Tego się nauczył przez wieloletnie praktyki.
- Jeszcze nigdy nie próbowałem...
Schował twarz, sztucznie zawstydzony
- ...ale chce spróbować!
Dodał po chwili żywo.

Aoi Tsuyoki - 2013-02-21 20:26:15

Patrzył mu przeez cały czas głęboko w oczy.
- Skoro niczego się nie boisz i chcesz spróbować, to chyba znaczy, że możemy przejść już dalej, prawda ?
Powiedział, uśmiechając się lekko pod nosem.
W tym celu wsunął mu rękę pod bluzkę i zaczął go głaskać po piersi. Jednak wiadomo, że mężczyźnie pod wpływem alkoholu szybko się nudzi. Łatwo więc się domyśleć, że po chwili chłopak owej koszulki już na sobie nie miał.
- Więc to będzie twój pierwszy raz, tak ?
Zapytał, nadal się uśmiechając.

Lucas Clavel - 2013-03-02 00:14:06

Chłopak lekko zadrżał.
- T-tak, możemy
Powiedział cicho.
Gdy ten wsunął mu ręce pod koszulkę, Lucas nie mógł się nie uśmiechnąć. Zdążył się ugryźć w język, zanim powiedział coś, co by zdradziło jego doświadczenie. Będąc już bez koszuli, uśmiechał sie tylko dość nieśmiało, jak przystało na cnotkę.
Pokiwał głową na jego pytanie. Jakby nie miał śmiałości odpowiedzieć.

Aoi Tsuyoki - 2013-03-12 21:55:41

Zadowolony z odpowiedzi, położył go pod sobą.
- A powiedz... skąd się w ogóle wziąłeś ? Musiałeś mnie śledzić, co ?
Zapytał ze znaczącym uśmieszkiem pod nosem. No bo on oczywiście twierdził, że jest boski, wspaniały i w ogóle taki och i ah, więc to chyba oczywiste, że wiele osób podgląda go, wzdychając z utęsknieniem ! Przynajmniej taki był tok jego myślenia i tak w sumie to w większości sie zgadzał.
Patrzył na wpół nagiego chłopaka z pożądaniem w oczach, a gdy w końcu mu się znudziło, usiadł na nim okrakiem, przytrzymując mu jedną ręką nadgarstki nad głową.

Lucas Clavel - 2013-03-18 22:40:55

Czerwień na twarzy lekko się pogłębiła, ale chłopakowi delikatny uśmiech z twarzy nie zszedł
- Czy to coś złego, że cię śledziłem?
Spytał tonem niewinnej dziewicy a'la "czy to będzie bolało"
Lucas wydał uroczy pisk, natrafiając na jego spojrzenie. Jak miło widzieć kogoś napalonego. Ostatnio musiał sporo osób do siebie przekonywać, co było już trochę nużące. Jak miło, że nasz drogi, pijany kolega się trafił..
Gdy ten na nim usiadł, jego spojrzenie pokierowało się w pewne okolice. Zaraz oczywiscie odwrócił spojrzenie, wydając kolejny pisk. Bardzo podniecający pisk...

Aoi Tsuyoki - 2013-03-22 02:15:55

- Oczywiście, że nie. Lubię, gdy ludzie mnie obserwują.
Mimo że nie przepadał za tym, gdy ktoś odpowiadał na jego pytanie pytaniem, uśmiechnął się. Akurat ta odpowiedź mu się podobała. I w sumie nie było to nic dziwnego dla zapatrzonego w siebie chłopaka, jakim był Aoi.
Piski małego kolegi również przypadły mu do gustu, i to w taki sposób, że ten poczuł się zachęcony do działania. Pochylił się nad nim i zaczął do bardzo wolno lizać po szyi, a że Aoi ma kolczyk w języku, mógł dodtkowo przyjemnie podrażnić jego wrażliwą skórę.
Lekko się odsunął, cicho sapiąc. Gdy zauważył gdzie chłopak próbował zawiesić wzrok, uśmiechnąl się znacząco pod nosem.
- Śmiało, popatrz sobie ile chcesz.
Mruknął cicho. Takie sytuacje dodatkowo go podniecały.

Lucas Clavel - 2013-03-29 22:09:38

Chłopaka przebiegły przyjemne dreszcze. Lubił czuł, że kogoś podnieca, bo działało to w obie strony, zarówno na niego, jak i na partnera. A przecież o to w tym chodziło, prawda?
Wszystkie, już dość wyczulone zmysły, odczuły pieszczotę chłopaka. I oczywiście wywołała reakcję, jakiej on zapewne oczekiwał, bowiem Lucas zaczął cichutko pojękiwać, a ciśnienie, nie tylko krwi, podniosło mu się. Sam, ciężko dysząc, uwiesił wzrok na jego twarzy.
- T-to zbyt zawstydzające.
Wydyszał cichutko z zarumienionymi policzkami.

Aoi Tsuyoki - 2013-04-01 12:22:49

Aoi odsunął się lekko, oblizując się przy tym znacząco.
- Zawstydzające ?
W tym miejscu spojrzał na niego, chichocząc cicho pod nosem.
- Skoro to jest dla ciebie zawstydzajace, to w jaki sposób plaujesz przejść dalej, co ?
W jego oczach dało się zauważyć podejrzane iskierki. Nawet jeśli chłopak chciałby wycofać się w ostatniej chwili, nawet gdyby zmienił zdanie, to on i tak zrobi to, na co miał ochotę. Nie patrząc na to czy go skrzywdzi, czy nie.

Lucas Clavel - 2013-04-04 20:59:49

- Miałem nadzieję, ze mi wszystko pokażesz.
Szepnął.
Wiedział, jak zdobyć czyjeś ciało, i co zrobić, by ktoś chciał zdobyć jego.Stosował różne techniki na rożnych ludzi i zawsze odnosiły one skutek, z czego chłopak był ponad wszystko zadowolony. Wiedział tez mniej więcej, czego może oczekiwać.
Położył mu dłonie na piersi, udając drżenie ciała. Niewinnie podciągnął jego koszulkę, po czym zdjął i odłożył na podłogę. Obserwował jego ciało z żywym zainteresowaniem i rumieńcami na policzkach.

Aoi Tsuyoki - 2013-05-02 01:40:08

Już nawet nie zdawał sobie sprawy z tego, że się oblizuje. W pewnych sytuacjach robił to po prostu instynktownie. A dodatkowo należy dodać, że wyglądało to bardzo podniecająco.
Gdy Aoi został pozbawiony koszulki, uśmiechnął się lekko pod nosem. Teraz chłopak mógł zobaczyć kolejne kolczyki. W pępku i prawym sutku. Niewiadomo dlaczego, ale lubił piercing. No i tatuaże też, co udowadniał dość skomplikowany wzór na przedramieniu i mała gwiazdka w kąciku lewego oka.
- Oczywiście, pokażę ci wszystko.
Kładąc szczególny nacisk na ostatnie słowo, odpiął swój pasek i bezceremonialnie rzucił go na podłogę. Patrzył przy tym na twarz chłopaka, wyczekując jego reakcji.

Lucas Clavel - 2013-05-11 21:09:02

Rumieniec się pogłębił, jego ciało spięło, a ręce automatycznie skończyły gdzieś w okolicy kolczyka w pępku. Już dawno stracił panowanie nad sobą. Długoletnie doświadczenie pozwoliło mu jednak pozostać w roli słodkiego uke. Ręce mu drżały a wzrok zawieszał tylko na takich miejscach, które by nie sprawiły, że się zawstydzi
- Wszystko? Naprawdę? Teraz?

Aoi Tsuyoki - 2013-05-23 22:15:59

- Oczywiście, że teraz. A czemy by nie?
Zapytał z nieodgadnioym uśmieszkiem na twarzy.
Uwielbiał tego chłopaka. Może to było tylko złudzenie, spowodowane zbyt dużą ilością alkoholu w mózgu, ale go uwielbiał. Szczególnie za niewinność i słodkie rumieńce.
Tym razem nie wlazł na niego (chociaż miał na to wielką ochotę), tylko położył się na łóżku, a Lucasa wciągnął na siebie. Miał w planach troszeczkę się nim pobawić. Zobaczyć, jak będzie reagował na poszczególne sytuacje. Bo przecież o to chodzi w nocy takiej jak ta, prawda ?

Lucas Clavel - 2013-06-20 18:51:35

Pisnął jak dziewczynka, gdy ten posadził go na sobie. Zawstydził się, przez chwile rumieńce przybrały odcień purpury, po czym powrócił do jasnej czerwieni. Oparł ręce na jego piersi, delikatnie głaszcząc ciało pod sobą. Lucas przywykł do męskiego ciała, wolał go dużo bardziej od kobiecego. Możliwe, że wiązało się to z tym, ze znał to, był świadomy, czego się spodziewać. I po prostu nienawidził dziewczyn.
Chłopak pochylił się nad nim i nieśmiało, z bojaźnią, pocałował go w usta.

Aoi Tsuyoki - 2013-07-30 20:53:09

Dotyk jego drobnych, zwinnych paluszków sprawiał Aoiemu dużą przyjemność. A zwłaszcza wtedy, gdy wyobrażał sobie gdzie jeszcze te łapki mogą trafić i jakich sfer jego ciała dotknąć. Już na trzeźwo często miał fantazje z nieśmiałymi chłopcami w roli głównej, a fakt, że teraz był pijany znacznie wzbudzał jego wyobrażnie.
Ciężar Lucasa, który odczuwał na swoim brzuchu był niemal tak samo przyjemny co jego dotyk. I być może właśnie te wszystkie rzeczy sprawiły, że jego podniecenie było już bardzo silnie odczywalne. Jak on by chciał przygwoździć go do łózka i sprawić, że chłopaczek będzie pod nim piszczał z zachwytu! Jednak wolał poczekać na swój moment. Bo przecież wtedy zabawa jest o wiele ciekawsza.
Z przyjemnością odwzajemnił jego pocałunek, niemalże brutalnie wpychając swój język do buzi Lucasa. Zamknął oczy i westchnął z przyjemnością, a tymczasem jego ręka dziwnym trafem znalazła się w spodniach chłopaka. Albo i może i w tym co pod spodniami...

Lucas Clavel - 2013-08-05 22:15:55

Z jego ust wydostał się jęk zarówno, gdy ten wepchnął mu język do buzi, jak i gdy jego ręka skończyła w jego spodniach. Odruchowo wbił mu pazurki w klatkę piersiową. Nieświadomy nieco tego, co robi - w końcu przyjemność może każdemu namieszać w głowie - otarł się o wybrzuszenie w spodniach chłopaka. To wywołało kolejny jęk. W końcu, nie tylko Aoi był tu podniecony. Na niego tez to wszystko działało i ręka chwilowego partnera mogła to odczuć.
Odsunął się od niego, ciężko oddychając. Rączki mu drżały i ledwo utrzymywały jego ciężar. nie minęło wiec dużo czasu, gdy po prostu się załamały i opadł całym ciężarem ciała na jego pierś. Jego głowa wylądowała w zagłębieniu między szyją a ramieniem, łatwo wiec dało się wyczuć jego galopujący puls.

Aoi Tsuyoki - 2014-01-19 02:59:58

- No no... ktoś tu się nieźle nakręcił.
Aoi zachichotał pod nosem, zaciskając palce na męskości chłopaka. Chciał usłyszeć jak jęczał. Chciał, żeby zwijał się z rozkoszy dla niego. To tak cholernie podniecało.
Podobno kiedy człowiek jest pijany, nie czuje ani bólu, ani zimna, ani głodu (...) ale podniecenie daje się we znaki ze zdwojoną siłą. Dziwne, prawda? Jednak mężczyzna nie sprawiał wrażenia zmartwionego tym faktem, wręcz przeciwnie, z jeszcze większym uśmiechem na ustach pieścił mniejszego kolegę.

- Podoba Ci się to?
Szepnął do niego na ucho, po czym sięgnął wolną ręką do rozporka w spodniach chłopaka i odpiął go. Chciał już przejść do rzeczy, a skoro było to jego zachcianką, naturalne, że zaraz tak właśnie się stanie. Aoi od zawsze dostawał to, na co miał ochotę, więc czemu tym razem miało się tak nie stać?
- Za chwilę dam ci o wiele więcej, malutki.
Tym razem mówił półgłosem. Przerwał na chwilę pieszczotę, tylko po to, by zsunąc z Lucasa spodnie wraz z bielizną. Teraz, kiedy chłopak był kompletnie nagi, Aoi ocenił jego stan z lubieżnym uśmiechem, po czym oblizał się i kontynuował wcześniejsze zajęcie.

Cabana estilo Celeiro em Urubici