Ogłoszenie




Forum opiera się na wątkach yaoi (miłość pomiędzy chłopakami), więc jeśli taka tematyka Ci nie odpowiada, radzę skierować się na inne zakątki internetów. A całą resztę witam z szeroko otwartymi łapkami! Mam nadzieję, że będzie Wam się tu dobrze grało i miło spędzało czas, zarywając nocki dla erpienia swoim chłoptasiem. A tak z mojej strony: jeżeli najdą Was jakieś wątpliwości co do funkcjonowania forum albo jeśli napotkacie jakiś kłopot, śmiało możecie pisać na numer gg: 33774595. Pamiętajcie, że administrator to też człowiek, więc spokojnie jak na wojnie. Na ogół jestem grzeczny i nie gryzę... no chyba, że jakiś przystojny seme by sobie tego zażyczył. ~ Kyo





#1 2014-05-05 21:45:45

 Maru

seke

Zarejestrowany: 2014-05-05
Posty: 19
Punktów :   
Status: Seke
Rasa: Człowiek
Partner: Brak
Znaki szczególne: Tatuaż na nadgarstku, kolczyki
Ekwipunek: Notebook, komórka, papierosy

Park przy szkole

Nowe otoczenie, ludzie, budynki tak bardzo przywykłem do Chin, że nie zwróciłem uwagi na to jaka jest Japonia. Kiedy po raz pierwszy dotknołem nogami ziemi na lotnisku chciałem już wracać no ale zostałem. Inną sprawą było to, że pobiegłem szukać wifi i się trochę zgubiłem ale kto by to chciał pamiętać. Włożyłem do ust ostani papieros z drugiej już dzisiaj otworzonej paczki. Wyciągnąłem z kieszeni bluzy zapalniczkie i zapaliłem ją przysuwając ogień do początku bibułki wypchaną tytoniem. Zaciągnąłem się dymem. To mnie bardzo odprężało. Rozmyślałem gdzie się w sumie ulokować. Nie mam jeszcze mieszkania a by mi się przydało no ale najlepiej mieszkać z kimś. I tu jest problem. Wiatr nieśmialo muskał moją twarz a słoneczko zadziornie wyglądało za chmur. Nie przywykłem do tego, żadko gdzie kolwiek wychodziłem. Głównie siedziałem w domu przed kompem. Nie siedziałem nad grami jak to inni sądzili. Nikt nie mógł się dowiedzieć co tak właściewie robiłem więc zawsze odpowiadałem, że oglądam pornosy. W sumie to nie było zbyt duże kłamstwo. Uśmiechnąłem się w stylu 'nie musisz się mnie bać, ja tylko chcę się pobawić twoimi wnętrznościami. Kiedy tak się uśmiechałem zazwyczaj ludzie omijali mnie bardzo szerokim łukiem. Matki im przecież nie zabiję. No może jakiegoś apetycznego chłopaczka bym zgwałcił ale matki bym im nie zabił. Kiedy prowadziłem swój wewnętrzny monolog papieros już przygasał.

Offline

#2 2014-05-05 22:18:28

 Shiroi

seke

Zarejestrowany: 2014-04-21
Posty: 26
Punktów :   

Re: Park przy szkole

Kolejny nieznośny dzień, w którym zmuszony był zapieprzać od rana wszędzie gdzie się da. No, prawie. Zaliczył jedną sesję zdjęciową, więc do kieszeni wpadło mu tych przysłowiowych kilka złotych. Obkupił kota w jedzenie, które następnie przetransportował do mieszkania. W sumie jakby nie patrzeć to nic co wymagałoby naprawdę sporo energii i poświęcenia, jednakowoż dla jego lenistwa już taka aktywność była cholernych przekleństwem. Ale mus to mus, nieprawdaż?
Przywykł do tego, że kiedy wracał z akademika szedł na około, przez szkołę, a potem park. To zabrzmi jak paradoks, dodatkowo absurdalny, ale lubił spacerować. Mógł. Chętniej mimo wszystko wieczorami, ale przecież dobry spacer w ciągu dnia jeszcze nikomu nie zaszkodził.. Za bardzo. Lecz wszyscy wiemy, że wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. Dlatego jego spacerowy krok jakby zaczął walczyć z czasem - przyśpieszył. Im szybciej, tym lepiej. Idealna forma motywacji.
I bach. Shiroi nagle obrócił się o sto dwadzieścia stopni cudem nie lądując na ziemi. Zderzył się z kimś w momencie, w którym zajęty był myśleniem o dupie marynie. Czyli jednak przysłowie ,,Jak się człowiek śpieszy to się diabeł cieszy'' jest w pewnym stopniu prawdą. Bóg zapłać.
- Przepraszam.. - Mruknął od niechcenia zerkając na chłopaka, którego można rzecz, że potrącił.

Offline

#3 2014-05-05 22:35:47

 Maru

seke

Zarejestrowany: 2014-05-05
Posty: 19
Punktów :   
Status: Seke
Rasa: Człowiek
Partner: Brak
Znaki szczególne: Tatuaż na nadgarstku, kolczyki
Ekwipunek: Notebook, komórka, papierosy

Re: Park przy szkole

Kiedy już nie miałem co robić zacząłem bez celu chodzić. Nie wiedziałem gdzie w sumie mam teraz iść. Wiedziałem jedno, że chyba stawałem się głodny. Stanąłem na środku chodnika. Od tak poprostu. Miałem taki kaprys. Nagle ktoś przywalił we mnie. Obróciłem się i spojrzałem na chłopaczka ktory we mnie przyfasolil.
- Patrz gdzie leziesz! - Prychnąłem  spoglądając na niego. Nawet nawet ale i tak nie w moim guście.
- Mieszkanie ci się pali czy co? Chociaż wtedy mógłbyś mnie zaprosić to bym nad ogniem kiełbase se zrobił. - Powiedziałem obojętnie. Aż tak bardzo mi nie zależało na gadaniu z nim. Skrzyżowałe ręce na klatce piersiowej. Poruszyłem trochę kręgosłupem, wszystkie kręgi zaczęły trzaskać i przesuwać się w odpowiednie miejsce.

Offline

#4 2014-05-05 22:52:31

 Shiroi

seke

Zarejestrowany: 2014-04-21
Posty: 26
Punktów :   

Re: Park przy szkole

Myśląc, że się przesłyszał spojrzał na niego jak na ostatniego idiotę. Czy ten koleś naprawdę to powiedział? Gdyby nie fakt, że podniósł mu lekko ciśnienie - najprawdopodobniej wybuchnąłby śmiechem, co także naprawdę nie było w jego stylu. Ale przecież ten osobnik o tym nie wiedział. Wysoki jak brzoza, głupi jak koza. Och, Panie. Miej go może w opiece, zagubiona dusza najwyraźniej potrzebuje ratunku.. Prędzej, niż zajmie się nim nie ten co trzeba.
- Powaliło Cię? To Ty stanąłeś jak kretyn na środku drogi. - Warknął lustrując typa oschłym spojrzeniem. Nikt nie będzie mu rozkazywał, a tym bardziej ten człowiek. Starszy, wyższy. Gówno mu zrobi.
- Kiepski dowcip. - Rzucił na odczepne zastanawiając się w ogóle nad sensem wypowiedzianych przez niego słów. Co za głupota, doprawdy. Czyżby poważnie miał do czynienia z kompletnym debilem?

Offline

#5 2014-05-05 23:16:47

 Maru

seke

Zarejestrowany: 2014-05-05
Posty: 19
Punktów :   
Status: Seke
Rasa: Człowiek
Partner: Brak
Znaki szczególne: Tatuaż na nadgarstku, kolczyki
Ekwipunek: Notebook, komórka, papierosy

Re: Park przy szkole

To prawda moim zajęciem na zabicie nudy było stanie innym na drodze bo lubiłem patrzeć jak ludzie na to reaguja. Jeden się peszy i szybko odchodzi, drugi pyskuje ale szbko w morde dostaje a inni bez słowa odchodzą. Trafił mi się pyskaty. No trudno, frajer to też człowiek.
- Kretynem to jesteś ty, gdybyś patrzył na drogę to byś mnie zauważył karzełku. - Wystawiłem język w którym od paru lat przebywał kolczyk. Zlustrował go od stóp do głowy.
- Karzeł z Ciebie jest. - Pokazałem mu mały palec u ręki symbolizujący, że z pewnością ma tak samo małego jak ten mały palec. Nie miałem zbytnio ochoty gadać z kimś takim jak on bo jeszcze szyja będzie mnie bolala od tego ciągłego pochylania głowy aby spojrzeć w dół na niego. Nie miałem również nic do roboty więc bez celu się włuczyłem nie mając co ze sobą zrobić.

Offline

#6 2014-05-05 23:42:29

 Shiroi

seke

Zarejestrowany: 2014-04-21
Posty: 26
Punktów :   

Re: Park przy szkole

Na słowa nieznajomego kąciki jego ust mimowolnie lekko uniosły się ku górze. No proszę proszę. Więc już doskonale wiedział z jakim charakterkiem ma do czynienia. Musiał szczerze przyznać, że nie pamiętał kiedy ostatnim razem czuł nad sobą władczą, sadystyczną siłę. Czyjąkolwiek. Mało było takich, którzy mieli ku temu chociażby minimalne predyspozycje. A ten tutaj.. Można powiedzieć, że całkiem dobry z niego materiał na kogoś, kto byłby w stanie odwrócić życie Shiroiego na kilka chwil do góry nogami. A nie ukrywając, brakowało mu kogoś mocnego z krzepą w garści.
- Znasz jeszcze jakieś obelgi, którymi mnie obrzucisz czy przystaniesz tylko na tych dotyczących mojego wzrostu? - Słowa niewypowiedziane nigdy nie bolą, a gesty niczego nie udowadniają, aczkolwiek.. - Jeśli chcesz się przekonać czy mam tak samo małego jak Ty to powiedz, sprawdzimy. - Uśmiechnął się nieco szerzej, ale na krótko. Nieważne, miał teraz zupełnie inne zadanie do wykonania. Musiał w jakiś sposób sprowokować owego osobnika, i już wiedział, że to nie będzie wcale takie łatwe. A szkoda, bo ten czas wolałby chyba spędzić w zupełnie inny sposób..
Wszystko może być jedynie kwestią czasu.

Offline

#7 2014-05-06 00:24:06

 Maru

seke

Zarejestrowany: 2014-05-05
Posty: 19
Punktów :   
Status: Seke
Rasa: Człowiek
Partner: Brak
Znaki szczególne: Tatuaż na nadgarstku, kolczyki
Ekwipunek: Notebook, komórka, papierosy

Re: Park przy szkole

Za bardzo go nie sluchalem, wręcz mnie zanudzał tą swoim gadaniem. Usłyszałem w sumie tylko ostanie jego zdanie. Podszedłem do niego bliżej i nachyliłem się tak, że przed sobą miałem jego twarz.
- Jesteś pewny, że chcesz się chwalić tym swoim małym fiutkiem? Ja bym na twoim miejscu nie był aż taki pewny siebie. Mam dużo większego niż taki karzeł. Czy chciałbym sprawdzić? Czemu nie. Tylko pamiętaj, to ty tego chciałeś. - Odsunąłem się.
- Niezłą widownię tutaj mamy, a teraz zobaczymy jakiego masz. - Chwyciłem jego spodnie które pociągnąłem na dół. Co było najlepsze to, że razem ze spodniami zsunęły się i bokserki.
- Tak jak myślałem, masz BAAAAAARRRRDZO MAŁEGO FIUTKA. - Wydarłem się na głos aby każdy usłyszał. Po chwili sam ściągnąłem spodnie i zsunąłem bokserki.
- To się nazywa duży fiut. Lepiej dzieciaku sobie to zapamiętaj. A nie innym kłamiesz. - Przez krótką chwilę tak stałem po czym podciągnąłem bokserki i spodnie. Nadal jednak obserwowałem jego i jego reakcję na to co się dzieje.

Offline

#8 2014-05-06 00:47:11

 Shiroi

seke

Zarejestrowany: 2014-04-21
Posty: 26
Punktów :   

Re: Park przy szkole

W milczeniu stał i czekał na dalszy rozwój wydarzeń obserwując poczynania imbecyla z którym niestety miał do czynienia. Wiedział już dokładnie co ten ptasi móżdżek sobie zaplanował w swojej główeczce i nijak nie zamierzał się sprzeciwiać. Nie miał albowiem nawet po co. Kretyn mógł sobie myśleć i mówić co tylko chce, a Shiori miał to zwyczajnie gdzieś, zupełnie się tym nie przejmując. Doskonale wiedział co znajduje się w jego spodniach, a i żaden z jego wcześniejszych partnerów/partnerek nie narzekał/a - wręcz przeciwnie.
Niewzruszony trwał w bezruchu czekając cierpliwie, aż ten skończy paplać swoje kocopoły. Po zakończonej prezentacji naciągnął spodnie wraz z bokserkami na biodra i westchnął bezsilnie. Nici z jakichkolwiek zbliżeń skoro typ ma IQ dziesięciokrotnie niższe od niego. O ile w ogóle jakieś miał.. W co w sumie zaczynał z minuty na minutę wątpić coraz bardziej. A szkoda, naprawdę szkoda.
- Wystarczająco się już upokorzyłeś? - Rzucił od niechcenia spoglądając na swojego jakże inteligentnego towarzysza.. Dyskusji. Shiroi na swojej drodze nie pierwszy raz spotkał debila do potęgi piątej z którym przyszło mu wymienić kilka zdań, ale ten tutaj był złotym przykładem całkowitego odmóżdżenia przez głupotę, która musiała mu ostro przypierdolić i niestety uraz pozostał na wieki wieków, amen.
To przykre, bardzo.

Ostatnio edytowany przez Shiroi (2014-05-06 00:49:05)

Offline

#9 2014-05-06 01:05:32

 Maru

seke

Zarejestrowany: 2014-05-05
Posty: 19
Punktów :   
Status: Seke
Rasa: Człowiek
Partner: Brak
Znaki szczególne: Tatuaż na nadgarstku, kolczyki
Ekwipunek: Notebook, komórka, papierosy

Re: Park przy szkole

Bez słowa patrzyłem się jak wciąga swoje spodnie. Ziewnąłem, nie miałem zamiaru już z nim gadać. Strasznie gościu przynudzał. Niby taki mądry a chuj wie o prawdziwym życiu. W milczeniu wyminąłem go i szedłem sobie spokojnie przed siebie, nie oglądałem się nawet za nim. Nie było mi potrzebne pamiętać jego i tą rozmowę. W sumie to całe zanudzanie się na śmierć. Raczej go nigdy nie polubię. Nagle przestałem oczym kolwiek myśleć. Często tak miałem i nie narzekałem. Tylko tak mogłem uciekać przed rzeczywistością. Zostało mi tak od dzieciństwa. Nie czułem już nic z tamtego okresu. Pogodziłem się z tym i koniec kropka. Musiałem coś zjeś i znaleźć mieszkanie a do niego jakiegoś fajnego współlokatora. Z tymi myślami wyszedłem z parku.

Offline

Image and video hosting by TinyPic
Image and video hosting by TinyPic


Vampire Knight Image and video hosting by TinyPic

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
pozycjonowanie żory