Ogłoszenie




Forum opiera się na wątkach yaoi (miłość pomiędzy chłopakami), więc jeśli taka tematyka Ci nie odpowiada, radzę skierować się na inne zakątki internetów. A całą resztę witam z szeroko otwartymi łapkami! Mam nadzieję, że będzie Wam się tu dobrze grało i miło spędzało czas, zarywając nocki dla erpienia swoim chłoptasiem. A tak z mojej strony: jeżeli najdą Was jakieś wątpliwości co do funkcjonowania forum albo jeśli napotkacie jakiś kłopot, śmiało możecie pisać na numer gg: 33774595. Pamiętajcie, że administrator to też człowiek, więc spokojnie jak na wojnie. Na ogół jestem grzeczny i nie gryzę... no chyba, że jakiś przystojny seme by sobie tego zażyczył. ~ Kyo





#16 2014-06-05 00:40:45

Yato

seke

Zarejestrowany: 2014-05-24
Posty: 97
Punktów :   
Status: seke
Rasa: człowiek
Partner: jak na razie brak
Znaki szczególne: białą chusta
Ekwipunek: miecz i telefon

Re: własna przyczepka

O ciasteczkach to on już nawet zapomniał. Tak ten film go przynudzał że wolałby go wyłączyć i zacząć oglądać tą komedia. Przynajmniej Ao też z tego oglądania coś by miał. Jedno go właśnie zastanawiało jak można było się bać tego filmu. Nic w nim nie było strasznego. No dobra, w tej kwestii powinien się zamknąć i siedzieć cicho. Ale nie jego wina że obejrzał już tyle filmów tego typu że żaden go nie rusza
- Nie, tylko ten film jest nużący
Odparł zgodnie z prawdą przecierając oczy. Cały czas liczył na to że stanie się coś interesującego w nim, ale jednak się pomylił. Nie zareagował też zbytnio na tą głowę Ao, nie przeszkadzała mu.
- A co masz na myśli mówiąc, ciekawszego?
Chciał żeby zrobiło się interesująco, to możliwe że właśnie coś się takiego stanie. Uśmiechnął się zaczynając bawić się kosmykami włosów chłopaka

Offline

#17 2014-06-05 01:08:24

 Egao

uke

Zarejestrowany: 2014-03-04
Posty: 59
Punktów :   
Status: Uke
Rasa: Kociak
Partner: było ich trochę
Znaki szczególne: uśmiech
Ekwipunek: Torba

Re: własna przyczepka

-Według mnie miał w sobie coś strasznego.
Chyba każdy horror, a nawet thriller dla niego były w jakimś stopniu przerażające. W mniejszym lub większym powodując ciarki. Teraz jego uwaga skupiła się na czymś innym, także wszystkie negatywne emocje zniknęły tak szybko jak się pojawiły. Uniósł delikatnie głowę by jakoś móc spojrzeć na chłopaka. Na twarzy Egao pojawił się lekki uśmieszek, który nie był zwiastunem niczego dobrego.
-Na początku myślałem o pobieganiu po lesie... - zamilkł na chwilę dla lepszego efektu kolejnego słowa. -Nago.
Czekał na jego reakcję. Zazwyczaj Yato godził się na wszystkie zwariowane pomysły, tym razem mogło być inaczej. A Egao w jakimś stopniu nie chciał wychodzić z przyczepy do ciemnego lasu. A jak już by to zrobił, to dla chwili, w której ktoś by go uratował.
-Chociaż... może Ty masz jakiś lepszy pomysł?
Uniósł delikatnie brwi do góry, chciał żeby to on coś zaplanował. Coś spektakularnego czego nawet Ao się nie spodziewał.

Offline

#18 2014-06-06 17:56:54

Yato

seke

Zarejestrowany: 2014-05-24
Posty: 97
Punktów :   
Status: seke
Rasa: człowiek
Partner: jak na razie brak
Znaki szczególne: białą chusta
Ekwipunek: miecz i telefon

Re: własna przyczepka

Dla niego nic nie było przerażające. No oprócz paru rzeczy ale to innym razem. Gdy usłyszał "świetny" pomysł przyjaciela to omal nie spadł z kanapy. Tego jeszcze nie było. Śmiał się na cały głos. Fakt, zgadzał się na wiele jego pomysłów i na ten też by w sumie mógł ale...tez jakoś nie chciał wychodzić. Poza tym na zewnątrz pewnie było zimno a on woli jak jest wszędzie cieplutko
- Pomysł? W sumie......to mam taki jeden
Uśmiechnął się chytrze łapiąc chłopaka pod pachy i sadzając sobie na kolana. Objął go z tyłu rękoma i popatrzał mu w oczy. Cóż, nie tylko Egao miał dziwne pomysły, a a ten od Yato był totalnie zwariowany

Ostatnio edytowany przez Yato (2014-06-06 17:57:55)

Offline

#19 2014-06-06 23:55:11

 Egao

uke

Zarejestrowany: 2014-03-04
Posty: 59
Punktów :   
Status: Uke
Rasa: Kociak
Partner: było ich trochę
Znaki szczególne: uśmiech
Ekwipunek: Torba

Re: własna przyczepka

Nie łapał co w tym było takiego śmiesznego. On naprawdę zdołałby biegać nago po ciemnym lesie. Przecież nikt prócz Yato nie zobaczyłby go takim jakim Bóg go stworzył. Ale w duchu cieszył się, że nie musiał wychodzić. Na tą chwilę był zbyt leniwy, żeby wysunąć rękę spod koca, a co dopiero wyjść z przyczepy.
Uniósł brwi do góry. Ciekawy bowiem pomysłu na jaki wpadł przyjaciel. W ogóle nie sprzeciwiał się posadzeniu się na jego kolanach. O ile dobrze pamiętał robili dużo rzeczy, które mogły gorszyć innych ludzi. Oparł dłonie na ramionach Yato nie odrywając wzroku od jego spojrzenia.
-Proszę zdradź mi jaki to pomysł.
Zrobił niemal błagalne spojrzenie. Nie chciał czekać, chciał wiedzieć już w tej chwili co takiego genialnego wpadło mu do głowy.

Offline

#20 2014-06-07 00:08:03

Yato

seke

Zarejestrowany: 2014-05-24
Posty: 97
Punktów :   
Status: seke
Rasa: człowiek
Partner: jak na razie brak
Znaki szczególne: białą chusta
Ekwipunek: miecz i telefon

Re: własna przyczepka

Uśmiechał się przez cały czas. Chciał wykonać ten pomysł ale jakoś też obawiał się tego jak Egao to przyjmie. Mimo wszystko załozył mu rękę na kark i przyciągnął delikatnie do siebie. Mogłoby się wydawać jakby chciał go pocałować i już miałby to zrobić gdy odsunął się z uśmiechem pokazując język
- Nieee, jednak zróbmy ten twój pomysł
Śmiał się w duchu. Na poważnie myślał żeby go pocałować ale coś jakby go powstrzymywało. Może chciał żeby to Egao pierwszy wykonał ruch? Może. Wiedział też że robił mu tym na złość. Ten był ciekawy a on mu uniemożliwiał zaspokojenie tejże ciekawości. Ale cóż poradzić. Taki już był. Uśmiechał się do niego czekając co powie

Offline

#21 2014-06-07 00:31:31

 Egao

uke

Zarejestrowany: 2014-03-04
Posty: 59
Punktów :   
Status: Uke
Rasa: Kociak
Partner: było ich trochę
Znaki szczególne: uśmiech
Ekwipunek: Torba

Re: własna przyczepka

Jakoś nawet nie był zaskoczony tym, że przyjaciel przyciągnął go tak blisko do siebie. I choć ich twarze dzieliło ledwie kilka centymetrów Egao nie był nawet zmieszany tą sytuacją. Zmarszczył brwi dopiero, gdy chłopak wsytawił język. Naburmuszył również policzki. Naprawdę chciał wiedzieć co siedzi w głowie przyjaciela.
- Proszę nie każ mi błagać... a z resztą powiedz mi co mam zrobić byś mi zdradził swój pomysł.
Byłby w stanie zrobić wszystko. Nawet... Zbliżył się do chłopaka z delikatnym uśmieszkiem. Skoro nie chce mu powiedzieć on go do tego zmusi. Po chwili wargi Egao złączyły się z ustami Yato. Może to nie był prawdziwy pocałunek, ale zawsze coś.

Offline

#22 2014-06-07 10:50:56

Yato

seke

Zarejestrowany: 2014-05-24
Posty: 97
Punktów :   
Status: seke
Rasa: człowiek
Partner: jak na razie brak
Znaki szczególne: białą chusta
Ekwipunek: miecz i telefon

Re: własna przyczepka

Zaśmiał się na te policzki. Uwielbiał gdy tak robił, był wtedy taki uroczy...nie, on zawsze jest uroczy nawet jak się wścieka. Tyknął go lekko w policzek uśmiechając się. Miał nadzieje że tak tylko go jeszcze bardziej zdenerwuje by jeszcze bardziej nadął te policzki.
- Nie musisz nic ro......
Chciał powiedzieć że zdradziłby mu ten pomysł a tu proszę, Ao go całuje. Trochę to go zaskoczyło, nie powie, ale......było miło. Objął go mocniej z tyłu przyciągając bardziej do siebie, sprawiając że pocałunek stawał się namiętniejszy. Dla Ao mógł nie być to prawdziwy pocałunek ale Yato sądził inaczej. Przeczuwał że też obaj zabrnął o wiele wiele dalej niż taki pocałunek.

Offline

#23 2014-06-07 11:11:45

 Egao

uke

Zarejestrowany: 2014-03-04
Posty: 59
Punktów :   
Status: Uke
Rasa: Kociak
Partner: było ich trochę
Znaki szczególne: uśmiech
Ekwipunek: Torba

Re: własna przyczepka

Sam zainteresowany nigdy nie uznałby siebie za osobę uroczą, bardziej denerwującą lub irytującą. Ale gdzie on tam był uroczy. Chyba jednak to nie jemu było oceniać. Wiedział doskonale, że przyjaciel chcial go jeszcze bardziej zirytować. Oj,on jednak nie da się tak łatwo. Nie pozwoli na to by Yato cieszył się z jego zdenerwowania.
Wkrótce wyszłoby też na to, że Egao nie interesował się tym pomysłem, choć oczywiście chciałaby wiedzieć co siedzi w jego głowie. Ae teraz po prostu chciał mieć jakąś wymówkę by się do niego zbliżyć. Ciepło drugiego człowieka było całkiem przyjemne, zwłaszcza, że tą drugą osobą był właśnie Yato. Zamknął oczy pozwalając na pogłębienie pocałunku. Palce, które dotychczas zaciskały się na ramionach chłopaka przesunęły się ku górze, by zaraz wplątać się w jego włosy.

Offline

#24 2014-06-07 11:41:28

Yato

seke

Zarejestrowany: 2014-05-24
Posty: 97
Punktów :   
Status: seke
Rasa: człowiek
Partner: jak na razie brak
Znaki szczególne: białą chusta
Ekwipunek: miecz i telefon

Re: własna przyczepka

Był uroczy i to bardzo. Nie mógł przecież zaprzeczyć, ale to było ogólnie zdanie Yato, a jego przyjaciel mógł mieć przecież inne, więc.....a nieważne. Ao był słodki i koniec. A wymówki do bycia blisko nie musiał mieć, wystarczyło powiedzieć. Yato zawsze był skory do oddawania swojego ciepełka drugiej stronie, ale sam też lubił dostawać takie ciepełko. Czując jego ręce we włosach, sam włożył mu rękę pod koszulkę. Właśnie się zaczęło. Zaczynało to iść w wiadomym kierunku, jednak nie chciał tego przerywać. Za bardzo mu się to zaczynało podobać. W końcu nadal mając Ao na kolanach złapał go mocno i przeniósł na łózko. Rzucił go na nie delikatnie i zawisł nad nim. Patrzył mu w oczy podniecony. Był to może tylko pocałunek ale Yato było już całkowicie gorąco

Offline

#25 2014-06-07 12:02:00

 Egao

uke

Zarejestrowany: 2014-03-04
Posty: 59
Punktów :   
Status: Uke
Rasa: Kociak
Partner: było ich trochę
Znaki szczególne: uśmiech
Ekwipunek: Torba

Re: własna przyczepka

W tej kwestii mogli się pokłócić, jednak chyba żadna ze stron nie miała teraz na to ochoty, ani wolnych ust by cokolwiek wypowiedzieć. Może i mógł poprosić o bliskość przyjaciela, niestety posiadał coś takiego jak męską dumę i nie przyznałby się do tego, że potrzebuje innego faceta w tak intymny sposób. Teraz jednak będąc nieco pijanym z wielką przyjemnością oddawał pocałunek zaciskając palce we włosach Yato. Egao skwapliwie przyjął jego dłonie pod koszulą, drżąc już z podniecenia pragnął więcej. W jego świadomości coś podpowiadało, że powinien przestać, że sytuacja wymknie się spod kontroli, że potem będą tego żałować,  że być może to zaważy na ich przyjaźni, ale chłopak skutecznie odrzucał te myśli.
Oho, właśnie zaczynało się wymykać spod jego jakiejkolwiek kontroli. Nie raz i nie dwa spał na tym łóżku razem z Yato, ale nigdy nie wykorzystali go do czegoś takiego jak w tej chwili. Egao nawet nie chciał myśleć, czy z kimś innym... on... odrzucił w ogóle te myśl, teraz chciał się skupić tylko na nim. Szatyn nie odrywał wzroku od twarzy przyjaciela, czy mógł tak dalej go nazywać... czy może już inaczej powinien o nim myśleć. Jego spojrzenie bylo zamglone, co mogło świadczyć o tym, że również jest podniecony. Mimowolnie zarumienił się, wyciągając przed siebie ręce by móc chwycić Yato. Za długo zwlekał, a Ao był niecierpliwy.

Offline

#26 2014-06-08 18:34:45

Yato

seke

Zarejestrowany: 2014-05-24
Posty: 97
Punktów :   
Status: seke
Rasa: człowiek
Partner: jak na razie brak
Znaki szczególne: białą chusta
Ekwipunek: miecz i telefon

Re: własna przyczepka

Uśmiechnął się na to spojrzenie. Podniecało go. Ponownie złączył ich usta w zaborczym i namiętnym pocałunku, wkładając mu rękę pod koszulkę podwijając ją a następnie ściągając. Pocałunkami zjechał mu na szyje na zmianę ją podgryzając i liżąc. Parę razy zdarzyło mu się za mocno ugryźć co spowodowało to z ranek zaczęła płynąć lekko krew. Nic z tym jednak nie zrobił. Tam gdzie widać było ślady ugryzień zrobił malinki żeby nie było ich widać. Zjeżdżał pocałunkami coraz niżej zahaczają o obojczyk, sutki podgryzając je lekko. Zjeżdżając niżej przystawał na chwilę i w różnych miejscach robił mu znów malinki. Takie małe oznaczenie. Dojeżdżając do jego spodni złapał je w zębach i uniósł trochę rękom je rozpinając i ściągając. Odrzucił je w bok na ziemi i przyjrzał mu się. Podobał mu się ten widok. Zarumieniony Ao cały pokryty malinkami a na szyji pełno ugryzień a z niektórych sączyła się krew. Oblizał się na to. Złapał w palce jego bokserki strzelając nimi i powrócił do szyi zlizując z niej krew.

Offline

#27 2014-06-08 19:07:38

 Egao

uke

Zarejestrowany: 2014-03-04
Posty: 59
Punktów :   
Status: Uke
Rasa: Kociak
Partner: było ich trochę
Znaki szczególne: uśmiech
Ekwipunek: Torba

Re: własna przyczepka

Odwzajemniał pocałunek przyciągając chłopaka do siebie jak najbliżej potrafił. Drżał pod jego dotykiem niczym dziewica, a już dawno był po swoim "pierwszym" razie. Oddawał się w jego ręce nie zastanawiając się nad konsekwencjami tego zdarzenia. Czując jego usta na szyi, odchylił głowę do tyłu. Wzdychał cicho pozwalając mu na coraz to większe pieszczoty. Kiedy Yato przygryzł skórę na jego szyi syknął cicho pociągając go za włosy. Nie mógł pozwalać sobie na zbyt wiele, a to bolało. Zaraz potem wygiął plecy w łuk zbliżając swe ciało do ust chłopaka. Tak, był po prostu spragniony czyjejś bliskości. Bardzo spragniony.
Jeśli mógł pomóc pozbyć się swoich ubrań robił to, uniósł delikatnie biodra by łatwiej było ściągnąć z niego spodnie. Które szczerze mówiąc już mu wadziły. Nawet jeśli to były tylko pieszczoty, Egao czuł, że bokserki robiły się za ciasne. Nigdy wcześniej nie pomyślałby, że mężczyzna może doprowadzić go do erekcji. Kiedy się tak na niego patrzył, tym swoim zboczonym spojrzeniem Ao zarumienił się jeszcze bardziej. To było bowiem bardzo zawstydzające. Ponownie czując jego wargi na swojej szyi, musiał po prostu musiał wpleść palce w jego włosy, postękując cicho.

Offline

#28 2014-06-08 19:36:58

Yato

seke

Zarejestrowany: 2014-05-24
Posty: 97
Punktów :   
Status: seke
Rasa: człowiek
Partner: jak na razie brak
Znaki szczególne: białą chusta
Ekwipunek: miecz i telefon

Re: własna przyczepka

- Jesteś uroczy
Mruknął mu to do ucha liżąc go w nie. Wreszcie mu to powiedział na głos. W końcu nie musiał już o tym myśleć tylko to powiedział. Uśmiechnął się w duchu na to. Był z siebie dumny, jednak nie napuszył się jak jakiś paw tylko go obserwował. Ciekaw był jego reakcji na te słowa. Spojrzał w oczy i gdy gdy kątem oka zauważył wybrzuszenie na bokserach przyjaciela uśmiechnął się jeszcze szerzej. Nie przerywając kontaktu wzrokowego z nim ręką zjechał do jego przyrodzenia i przez materiał bokserek zaczął go stymulować. W końcu ściągnął mu bieliznę nie przerywając nawet podniecania go jeszcze bardziej. Raz za razem albo przyśpieszał ruchów ręki albo je zwalniał i tak w kółko wsłuchując się w jego jęki. To była muzyka dla jego uszu

Offline

#29 2014-06-08 20:05:45

 Egao

uke

Zarejestrowany: 2014-03-04
Posty: 59
Punktów :   
Status: Uke
Rasa: Kociak
Partner: było ich trochę
Znaki szczególne: uśmiech
Ekwipunek: Torba

Re: własna przyczepka

Słysząc jego wypowiedź zrobił się jeszcze bardziej czerwony niż przed chwilą. Pomachał zamaszyście głową na boki. Jego słowa były takie zawstydzające, choć nawet one spowodowały mocniejsze uderzenie jego serca.
-Mylisz się... nie jestem uroczy.
Chciał zakryć swą twarz, ale wzrok Yato uniemożliwił mu ten ruch. Był za bardzo zainteresowany tym spojrzeniem, że po prostu nie potrafił odwrócić wzroku. Uniósł wysoko brwi do góry, jednak zauważył, jakie to haniebne. Być aż tak twardym przy tej samej płci.
-Y.. Yato, aach... nie.. nie dotykaj mnie... taam..
Zagryzł wargę, nie chciał wydawać takich dźwięków. Brzmiał jak dziewczyna i nie podobało mu się to, tak samo jak to, że coraz bardziej zachwycał go dotyk Yato. Pozwolił sobie złapać go za rękę powstrzymując go
przed ruchem ręki. Spojrzał na niego zamglonymi oczkami.
-A... czemu ty jesteś... ubrany? wydyszał. Samo to, że dalej czuł na członku jego dłoń, sprawiało, że miał ochotę dojść.

Offline

#30 2014-06-08 20:28:11

Yato

seke

Zarejestrowany: 2014-05-24
Posty: 97
Punktów :   
Status: seke
Rasa: człowiek
Partner: jak na razie brak
Znaki szczególne: białą chusta
Ekwipunek: miecz i telefon

Re: własna przyczepka

Nie odpowiedział już na jego zaprzeczenie. Wiedział że się z nim nie przegada. Cały czas tylko powtarzał ten sam ruch bez przerwy
- Dlaczego mam nie dotykać, co? Przecież widzę że ci przyjemnie
Mruknął przeciągle nie przerywając czynności. Aż lekko się zarumienił gdy poczuł jak jego męskość staje się coraz twardsza. Sapnął na to zadowolony. Coraz bardziej mu się podobało co robią, mimo wcześniejszych niepewności
- W sumie to masz rację
Posłał mu uśmiech. Jak na razie zostawiając go w spokoju zaczął się powoli rozbierać. Wiedział że Ao do cierpliwych nie należał, więc robił mu tym trochę na złość. Poza tym ta jego prężąca się męskość.....gołym okiem widać było że już długo nie trzeba było czekać, ale Yato trochę wredoty w sobie miał, więc nadal robił swoje. Trochę zajęło mu to rozebranie i pozostawiając w samych bokserkach nachylił się nad przyjacielem i pocałował go czule

Offline

Image and video hosting by TinyPic
Image and video hosting by TinyPic


Vampire Knight Image and video hosting by TinyPic

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Szamba betonowe Świętochłowice AI TS2 Space