Ogłoszenie




Forum opiera się na wątkach yaoi (miłość pomiędzy chłopakami), więc jeśli taka tematyka Ci nie odpowiada, radzę skierować się na inne zakątki internetów. A całą resztę witam z szeroko otwartymi łapkami! Mam nadzieję, że będzie Wam się tu dobrze grało i miło spędzało czas, zarywając nocki dla erpienia swoim chłoptasiem. A tak z mojej strony: jeżeli najdą Was jakieś wątpliwości co do funkcjonowania forum albo jeśli napotkacie jakiś kłopot, śmiało możecie pisać na numer gg: 33774595. Pamiętajcie, że administrator to też człowiek, więc spokojnie jak na wojnie. Na ogół jestem grzeczny i nie gryzę... no chyba, że jakiś przystojny seme by sobie tego zażyczył. ~ Kyo





#31 2013-05-25 22:05:04

Lucas Clavel

seke

Skąd: Francja
Zarejestrowany: 2013-01-22
Posty: 94
Punktów :   
Status: Seke
Rasa: Człowiek
Partner: cukierki
Znaki szczególne: torba pełna pocky

Re: Sypialnie chłopców

- Nie ma za co. I tak pewnie bym nie poszedł...wolę n\energię rozładowywać inaczej niż w siłowni.
Uśmiechnął się.
Miał świadomość, że zabrzmiało to dwuznacznie. Zrobił to specjalnie. I zostawił całą interpretacje dla Kyo. Może to było okrutne, bo chłopak dopiero co zaczął odczuwać jakieś uczucie do niego, ale to była taka zabawna gra. Lucas ja uwielbiał. Tylko, czy chłopak połknie haczyk...?
Wstał, poprawiając koszulkę. Poszedł do lady, porozmawiał kilka chwil z zarumienioną ekspedientką i wrócił do Kyo.


~ Lucas ~



A może się skusisz...?

http://fc06.deviantart.net/fs71/f/2013/249/a/4/ssssss_by_krejtopri1998-d6l9eqh.jpg

Offline

#32 2013-05-25 22:17:05

Kyosukei

`forumowa przyzwoitka

33774595
Skąd: Hiroshima
Zarejestrowany: 2013-01-19
Posty: 384
Status: uke
Rasa: człowiek
Partner: należę do Pana
Znaki szczególne: siniaki na ciele
Ekwipunek: krzesiwo dziadka

Re: Sypialnie chłopców

Cóż poradzić... Wielu klientów podczas rozmów mówiło do niego dwuznaczne teksty. A biorąc pod uwagę to, że podczas spotkać woleli ograniczać się do robienia innych rzeczy, zdążył już takie interpretacje rozróżniać. Jak wiadomo klienci zazwyczaj trzymali się zasady: "moim zdaniem szkoda czasu na gadanie". To dodatkowo sprawiało, że Lucas był inny. Cukierki, rozmowa, spacer, lody. To wszystko sprawiło, że Kyoshi zaczął czuć do niego sympatię. I gdyby nie ten dwuznaczny tekst, nie przeszedłby go teraz dreszcz.

Offline

#33 2013-06-03 21:54:28

Lucas Clavel

seke

Skąd: Francja
Zarejestrowany: 2013-01-22
Posty: 94
Punktów :   
Status: Seke
Rasa: Człowiek
Partner: cukierki
Znaki szczególne: torba pełna pocky

Re: Sypialnie chłopców

Wrocil do niego z usmiechem na twarzy.
- Na przyklad w grach. Lubisz grac? Ja uwielbiam gry logiczne, gdzie trzeba trochę ruszyx petecyna. A ty? Moze w cos sobie zagramy? U mnie w domu jest sporo gier, cos na pewno znajdziemy.
Powiedzial, klepiac go w ramie.
Wyszedł z lodziarni z typowym dla siebie usmieszek. Specjalnie zostawil mu te slowa, by je sobie zinterpretowal. Lubil tego typu gierki. Zycie wteby bylo duzo zabawniejsze. A Lucas nie lubil sie nudzić.
Spojrzal na Kyo, ubierajac na ramiona skorzana kurtke. Wieczor zaczal sie robic chlodny, a on nie lubil zimna. I wtedy zdal sobie sprawe, ze jego dzisiejszy podopieczny ma nagie ramiona. Tak wiec podszedl do niego blizej i zarzucil mu na cialo ubranie.
- Jest juz chłodno, ubierz to


~ Lucas ~



A może się skusisz...?

http://fc06.deviantart.net/fs71/f/2013/249/a/4/ssssss_by_krejtopri1998-d6l9eqh.jpg

Offline

#34 2013-06-04 21:55:57

Kyosukei

`forumowa przyzwoitka

33774595
Skąd: Hiroshima
Zarejestrowany: 2013-01-19
Posty: 384
Status: uke
Rasa: człowiek
Partner: należę do Pana
Znaki szczególne: siniaki na ciele
Ekwipunek: krzesiwo dziadka

Re: Sypialnie chłopców

Gry?
Cóż powiedzieć... w tym właśnie momencie w małej główce Kyoshiego zaczęła się tlić nadzieja. Hmm... dziwne uczucie, dawno z nim nie obcował. Gdyby tylko wiedział jak bardzo nadzieja potrafi być omylna. Niestety chłopak był z natury bardzo naiwny, więc łatwo się było domyśleć, że od razu połknął haczyk. Oczywiście dwuznaczności zaproszenia do domu nie wyczuł, zaślepiony faktem, że być może Lucas rzeczywiście chciał tylko z nim porozmawiać i go trochę lepiej poznać. Tylko jedno mu się nie zgadzało. Po co? A właściwie nie jedna, ale dwie rzeczy: po co? i dlaczego ktoś, kogo praktycznie nie zna, zapłacił podwójną sumę, by spędzić z nim trochę czasu? Gdyby nie ten zgrzyt, to kto wie... może Kyo zaufałby mu do końca.
- N-no dobrze...
Odpowiedział cichutko, po czym okrył się dokładniej kurtką.
Rzeczywiście było zimno, a że chłopak należał do tych bardziej odpornych na niskie temperatury, dość szybko zmarzł.
- Dziękuję, proszę pana.
Powoli zaczął kierować się do drzwi wyjściowych.

Offline

#35 2013-06-04 22:14:53

Lucas Clavel

seke

Skąd: Francja
Zarejestrowany: 2013-01-22
Posty: 94
Punktów :   
Status: Seke
Rasa: Człowiek
Partner: cukierki
Znaki szczególne: torba pełna pocky

Re: Sypialnie chłopców

Lucas naprawde chcial poznac Kyo. Wiedziec co lubi a co nie. Czego sie boi. Jakie ma marzenia. Czemu? A temu, ze Lucas nie byl taki, jaki kazdy mógł sie spodziewac. Nie zamierzal zmuszac Kyo do niczego, czego ten nie chcial. Byl gotowy zaplacic nawet szesc razy wiecej. Chcial po prostu dobrze sie bawic. A dobra zabawa nie oznacza zaraz seksu.
Spojrzal na niego, gdy wyszli z lodziarni.
- Blagam, nie mow do mnie pan, tylko Lucas! Pan to do mojego ojca, oczywiście, jeśli nagle porzuci Karaiby dla jedynego syna.
Powiedzial z przekasem, zamawiajqc taksowke


~ Lucas ~



A może się skusisz...?

http://fc06.deviantart.net/fs71/f/2013/249/a/4/ssssss_by_krejtopri1998-d6l9eqh.jpg

Offline

#36 2013-06-05 22:09:02

Kyosukei

`forumowa przyzwoitka

33774595
Skąd: Hiroshima
Zarejestrowany: 2013-01-19
Posty: 384
Status: uke
Rasa: człowiek
Partner: należę do Pana
Znaki szczególne: siniaki na ciele
Ekwipunek: krzesiwo dziadka

Re: Sypialnie chłopców

Kiedy tylko wyszli na ulicę, Kyo zaczął pochłaniać swoimi wielkimi oczami wszystkie obrazy, jakie mu się tylko nawinęły. Tak dawno nie był na dworze! I prawdopodobnie kiedy Lucas odstawi go już z powrotem do "Pandemonium", minie dużo czasu zanim znowu poczuje ten przyjemny, aczkolwiek nieco chłodnawy, wiaterek. Dlatego też chciał napatrzeć się póki tylko mógł.
- No dobrze... L-lucas.
Powiedział nieco przyciszonym głosem. Było mu naprawdę dziwnie - zwracać się po imieniu do klienta. Pani Grace zawsze powtarzała, że do takich mężczyzn należy się zwracać z szacunkiem. Ale skoro Lucas sam tego chciał, chyba chłopak nie łamał tym przepisów, prawda?
Dlatego też starał się jak najszybciej przyzwyczaić. A w międzyczasie przyjechała taksówka.

Offline

#37 2013-06-20 18:40:50

Lucas Clavel

seke

Skąd: Francja
Zarejestrowany: 2013-01-22
Posty: 94
Punktów :   
Status: Seke
Rasa: Człowiek
Partner: cukierki
Znaki szczególne: torba pełna pocky

Re: Sypialnie chłopców

Chłopak z uśmiechem wsiadł na tylne siedzenie, klepiąc miejsce obok siebie,
- Wsiadaj, jedziemy w wyjątkowe miejsce.
Wyszczerzył się.
Była dopiero osiemnasta, a dom zostanie doprowadzony do porządku dopiero o 20. Ostatnia impreza nie poszła tak, jak miała pójść, doszło do bójki, przez co trzeba było ponaprawiać meble, sprać piwo i krew z podłogi i takie tam...wszystko, na co Lucas nie miał ochoty patrzeć.
Cicho powiedział coś do kierowcy, który tylko mruknął niezadowolony i spojrzał karcąco na ich oboje. Chłopak pokazał mu język, na co poczerwieniały odwrócił się i ruszył z piskiem opon.

- Chcesz cukierka?
Spytał z głupkowatym uśmiechem swojego towarzysza.


~ Lucas ~



A może się skusisz...?

http://fc06.deviantart.net/fs71/f/2013/249/a/4/ssssss_by_krejtopri1998-d6l9eqh.jpg

Offline

#38 2013-06-22 19:33:46

Kyosukei

`forumowa przyzwoitka

33774595
Skąd: Hiroshima
Zarejestrowany: 2013-01-19
Posty: 384
Status: uke
Rasa: człowiek
Partner: należę do Pana
Znaki szczególne: siniaki na ciele
Ekwipunek: krzesiwo dziadka

Re: Sypialnie chłopców

Posłusznie usiadł obok niego w taksówce, posyłając krótkie: "dobry wieczór" w stronę kierowcy.
- Więc twój dom jest taki wyjątkowy?
Zapytał, świecie przekonany, że tam właśnie zamierza go zabrać Lucas.
Mimo iż szeptanie chłopaka i niezadowolona mina taksówkarza niezbyt mu się spodobała, nie komentował tego. Nie miał w końcu prawa do własnego zdania. I tak niczego by się nie dowiedział, co dopiero zwalczył coś dla siebie.
Siedział więc grzecznie i cichutko. Tymczasem samochód wyjechał z podjazdu, a Kyo nie robił nic, poza wyglądaniem przez okno. Nadal był zaciekawiony miastem.
Gdy usłyszał pytanie, odwrócił się do Lucasa.

- A mogę jeszcze?
Czy chciał? Oczywiście, że chciał! Był w końcu jeszcze dzieckiem, a każde dziecko kocha łakocie. Poza tym pani Grace nie daje mu słodyczy w Pandemonium.

Offline

#39 2013-06-25 23:27:12

Lucas Clavel

seke

Skąd: Francja
Zarejestrowany: 2013-01-22
Posty: 94
Punktów :   
Status: Seke
Rasa: Człowiek
Partner: cukierki
Znaki szczególne: torba pełna pocky

Re: Sypialnie chłopców

- Jeszcze nie jedziemy do mnie do domu. Wyjątkowym miejscem jest dla mnie Wesole Miasteczko. Co na to powiesz?
Wyszczerzyl sie do niego.
Czemu wyjatkowe? To tam byl ostatni raz z cala rodzina. Wtedy jego mama jeszcze zyla, a on nie byl samotny. Nigdy więcej po smierci matki nie widzial ojca dluzej niz kilka godzin. Zyl tylko i wylacznie ze sluzba, nie majac nikogo zaufanego.
Lucas pokrecil glowa i wsadzil sobie cukierka do ust. Nie czas teraz na wspominajki. Przesunal torbe pelna słodyczy w strone Kyo.
- Jasne, jedz mialo. Jeszcze duzo słodyczy ze mna zjesz!
Zasmial sie.
- A i jeszcze jedno - jesli chcesz gdzies isc, powiedz, jesli masz pytanie zadaj je, dobrze?


~ Lucas ~



A może się skusisz...?

http://fc06.deviantart.net/fs71/f/2013/249/a/4/ssssss_by_krejtopri1998-d6l9eqh.jpg

Offline

#40 2013-07-29 13:07:39

Kyosukei

`forumowa przyzwoitka

33774595
Skąd: Hiroshima
Zarejestrowany: 2013-01-19
Posty: 384
Status: uke
Rasa: człowiek
Partner: należę do Pana
Znaki szczególne: siniaki na ciele
Ekwipunek: krzesiwo dziadka

Re: Sypialnie chłopców

- Wesołe miasteczko?
Spojrzał na niego z niedowierzaniem, a jego oczy zrobiły się jeszcze większe, niż naturalnie.
Cóż... dla małego taka propozycja graniczyła z cudem. Co prawda słyszał o wesołym miasteczku, czytał o nim w książkach, które przemyciła dla niego pani Grace w przypływie dobroci, a nawet czasami cicho szeptał o tym miejscu z innymi chłopcami w domu. Oczywiście tylko wtedy, gdy nikt inny ich nie słyszał. Pandemonium surowo zakazywało rozmów pomiędzy "mieszkańcami", ponieważ obawiali się, że dzieci mogą uknuć jakiś spisek, zaplanować ucieczkę czy nawet wszcząć bunt.
Perspektywa wybrania się właśnie do wesołego miasteczka przerastała go do reszty.
Chłopak skinął główką i wyciągnął łapkę w kierunku torby słodyczy. Wyjął jednego łakocia i wsadził go sobie do buzi.

- Dobrze, pro... Lucas.
Powiedział, poprawiając się w ostatniej chwili. Mimo wszystko nadal trudno mu było się przyzwyczaić.

Offline

#41 2013-07-31 01:53:46

Lucas Clavel

seke

Skąd: Francja
Zarejestrowany: 2013-01-22
Posty: 94
Punktów :   
Status: Seke
Rasa: Człowiek
Partner: cukierki
Znaki szczególne: torba pełna pocky

Re: Sypialnie chłopców

- Tak, wesołe miasteczko. Jak byłem nico młodszy od ciebie, kochałem do niego przychodzić, wiec pomyślałem, że to dobry pomysł.
Skłamał z łatwością.
Prawda była taka, ze gdy był w jego wieku, już dawno był samo. Jego matka umarła, gdy chłopak miał zaledwie osiem lat. Czemu nie powiedział prawdy? Nie mogła mu przejść przez gardło. Nigdy nie powiedział, ani w myślach, ani na głos, że jego mama nie żyje. Zawsze myślał o tym, jak o wyjeździe. Bez powrotu, ale wyjeździe. Mimo, że wszystko widział na własne oczy.
Zaczęło się robić głośno. Nie minęła chwila, gdy zjawili się niedaleko głównej drogi do wejścia. Wysiadł pierwszy, szybko obszedł auto i otworzył drzwi Kyo.

- Choć, choć, mamy co robić!
Zaśmiał sie serdecznie.
Złapał go za rękę i, starając się po drodze niczego nie zgubić. Biegł prosto do głównej bramy. Jak małe dziecko.


~ Lucas ~



A może się skusisz...?

http://fc06.deviantart.net/fs71/f/2013/249/a/4/ssssss_by_krejtopri1998-d6l9eqh.jpg

Offline

#42 2013-08-02 02:03:56

Kyosukei

`forumowa przyzwoitka

33774595
Skąd: Hiroshima
Zarejestrowany: 2013-01-19
Posty: 384
Status: uke
Rasa: człowiek
Partner: należę do Pana
Znaki szczególne: siniaki na ciele
Ekwipunek: krzesiwo dziadka

Re: Sypialnie chłopców

- Ja jeszcze nie byłem w wesołym miasteczku.
Odpowiedział zgodnie z prawdą. A z resztą po co było kłamać? I tak Lucas by mu pewnie nie uwierzył, ponieważ zazwyczaj klienci wiedzieli od ilu lat chłopcy są własnością domu. Nawet gdyby chciał, gdyby jego mama nie umarła jak był małym dzieckiem, gdyby ojciec się nad nim nie znęcał po jej śmierci i w końcu gdyby go nie sprzedał do Pandemonium, gdy skończył dwanaście lat, to kto wie... Może kiedyś przyszedłby do wesołego miasteczka z przyjaciółmi. A może i nawet z dziewczyną... Jednak nie mógł.
Kyoshi nie stawiał oporu, a wręcz pozwalał Lucasowi się ciągnąć. I tak stawianie oporu nic by nie dało, a tylko, nie daj Boże, mu jeszcze bardziej zaszkodziło. Tak więc biegł razem z nim, próbując nadążyć swoimi krótkimi nóżkami.
Nie rozumiał dlaczego przy tym chłopaku czuł się tak swobodnie. Przecież dopiero co go poznał, nie wspominając nawet o celu tej znajomości. Zdecydowanie zbyt szybko ufał ludziom i w jego przypadku ta cecha była niezaprzeczalną wadą. Jednak nic na to nie poradził. I kiedy tak rozmyślał, nagle naszła go dziwna ochota, by zrobić coś, czego nigdy w życiu by nie zrobił.

- Lucas...
Zaczął cichutkim głosikiem, przyzwyczajony do tego, że dostaje baty, gdy odezwie się niepytany.
- ...mogę coś sprawdzić?
Zapytał i nie czekając na odpowiedź wtulił się w chłopaka z całej siły. Ale bez obaw - takimi chudymi łapkami jamnika by nie udusił, co dopiero Lucasa!

Offline

#43 2013-08-05 21:52:26

Lucas Clavel

seke

Skąd: Francja
Zarejestrowany: 2013-01-22
Posty: 94
Punktów :   
Status: Seke
Rasa: Człowiek
Partner: cukierki
Znaki szczególne: torba pełna pocky

Re: Sypialnie chłopców

Chłopak uśmiechnął się lekko. Był zadowolony. W końcu Kyo mu zaufał. I, po chwili zastanowienia, nie zamierzał tego wykorzystywać. Albo sam będzie tego chciał, albo nie. Przynajmniej będzie się dobrze bawił w jego towarzystwie. Tak więc, biorąc go na barana, wbiegł do wesołego miasteczka. Rozłożył przy tym ręce jak samolot i wydawał dźwięk takowego samolotu. A przynajmniej tak mu się wydawało.
Zatrzymał się się na chwilę. Znajdowali się już w parku rozrywki, otaczały ich kolorowe światła i gwar ludzi. Spojrzał na chłopaka i ciepło się uśmiechnął.

- To gdzie chciałbyś iść najpierw?
Spytał.
Wskazywał po kolei różne karuzele, stoiska i tak dalej, chcąc być pewnym, że Kyoshi wszystko zobaczy i wybierze między wszystkimi. Ominął tylko Tunel miłości - nie chciał, by jego mały towarzysz poczuł się niezręcznie w ciemnościach. Nie chciał tego zaprzepaścić.


~ Lucas ~



A może się skusisz...?

http://fc06.deviantart.net/fs71/f/2013/249/a/4/ssssss_by_krejtopri1998-d6l9eqh.jpg

Offline

#44 2013-08-06 00:03:56

Kyosukei

`forumowa przyzwoitka

33774595
Skąd: Hiroshima
Zarejestrowany: 2013-01-19
Posty: 384
Status: uke
Rasa: człowiek
Partner: należę do Pana
Znaki szczególne: siniaki na ciele
Ekwipunek: krzesiwo dziadka

Re: Sypialnie chłopców

Nieco się zaskoczył, kiedy chłopak wziął go na barana. Co to w ogóle miało być? Czuł się dziwnie, ale kiedy tylko Lucas zaczął udawać samotot, Kyo... roześmiał się?! Tak! Śmiał się szczerym, dziecięcym śmiechem, po którym nastąpiło jeszcze większe zdumienie. Bowiem nie miał on pojęcia, że z jego gardła potrafi się jeszcze wydobyć podobny dźwięk. Już dawno zapomniał jakie to jest przyjemne i pewnie dlatego zrobiło mu się ciepło, a buźkę przyozdobiły wypieki.
Kiedy tylko znaleźli się w wesołym miasteczku, wszelki gwar, kolorowe światełka oraz zapach popcornu i waty cukrowej zaatakowały Kyoshiego z podwójną siłą. Nie mógł się napatrzeć na te wszystkie barwy, aż w końcu zaczeło mu się kręcić w głowie. Sprawiło to, że przez chwilę niebezpiecznie się zachwiał na plecach Lucasa, lecz w miarę szybko udało mu się złapać z powrotem równowagę.

- Ja... ja nie wiem. Nigdy tu nie byłem i nie wiem co do czego służy.
Powiedział, zapatrzony na wielką kolejkę górską. Oczka miał conajmniej dwa razy większe niż zazwyczaj.
- Może ty wybrałbyś to, co najlepsze?
Zapytał, przenosząc wzrok na chłopaka i nawet nie zauważając, że jego słowa mogły wzbudzać skojarzenia lub zabrzmieć nieco dwuznacznie. W sumie na jedno wychodzi.

Offline

#45 2013-08-09 20:50:51

Lucas Clavel

seke

Skąd: Francja
Zarejestrowany: 2013-01-22
Posty: 94
Punktów :   
Status: Seke
Rasa: Człowiek
Partner: cukierki
Znaki szczególne: torba pełna pocky

Re: Sypialnie chłopców

Spojrzał na kolejkę górska, na którą patrzył Kyo. Złapał chłopaka za rękę i pociągnął w tamta stronę. Podszedł do kasjera i kupił bilety. Oboje zajęli miejsce w pierwszym wagoniku. Lucas z wielką uwagą przyjrzał się zabezpieczeniom i osobiście zapiął wynajętego chłopaczka. Nie dlatego, ze zostałby pociągnięty do odpowiedzialności, tylko dlatego, ze zależało mu na jego bezpieczeństwie.
Gdy wszystko było gotowe, sam Lucas również zapiął swoje pasy i zaciągnął nad nimi metalowa barierkę. Spojrzał na towarzysza z uśmiechem.

- Pamiętaj, trzymaj się mocno i wymiotuj po za obręb wagonika.
Powiedział tonem stewardessy w samolocie xD
Wyciągnął w jego stronę rękę.

- Jeśli będziesz się bał, ściśnij moją rękę, dobrze?


~ Lucas ~



A może się skusisz...?

http://fc06.deviantart.net/fs71/f/2013/249/a/4/ssssss_by_krejtopri1998-d6l9eqh.jpg

Offline

Image and video hosting by TinyPic
Image and video hosting by TinyPic


Vampire Knight Image and video hosting by TinyPic

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Sunlight City Apartment