
![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |

I m i ę: Kyoshi
N a z w i s k o: Nishiwaki
W i e k: 14 lat
M i e j s c e z a m i e s z k a n i a: Tokio
R a s a: człowiek
S t a t u s: uke
P a r a: --

W y g l ą d:
Chłopak już od dziecka miał wyjątkowo słodką buźkę. Cóż... w pewnym stopniu nadal dzieckiem pozostał, więc i uroda mu się nie zmieniła. Otóż Kyoshi ma bardzo delikatne rysy twarzy, porcelanową, (ale broń boże bladą!) cerę i białe, średniej długości włosy, zachodzące mu delikatnie za uszy. Kiedy jeszcze chodził do szkoły, wszystkie koleżanki z klasy określały go jednym słowem - słodki. Ale wracając do tematu, zielone oczy chłopaka najczęściej są przepełnione strachem. Kyoshi jest bardzo drobniutki - niskiego wzrostu, delikatny.... Nic dziwnego, że przyciąga... ekhem, innych. Gdy tylko został przyjęty do Pandemonium, jego obowiązkiem stało się noszenie na szyi skórzanej obróżki z dzwoneczkiem, która tak naprawdę jest nadajnikiem, podającym opiekunom aktualną lokalizację chłopaka (w "domu" już nie raz się zdarzało, że klienci porywali chłopców dla własnych korzyści i dlatego zdecydowano na taki krok). Malec nigdy nie ubiera się jak chce. Dlaczego? Zwyczajnie mu nie pozwalają.


C h a r a k t e r:
Zbyt nieśmiały, by postawić na swoim. Kruchy, drobny, wrażliwy, bardzo łatwo go zranić. Gdy miał dwanaście lat, ojciec sprzedał go pewnej... "organizacji". Od tamtej pory nie może spojrzeć bez strachu w oczach na ani jednego dorosłego mężczyznę. Łatwo się domyśleć, o co chodzi. Kiyoshi w swoim nowym... jakby to powiedzieć... "domu" dostał tytuł Marionetki Pandemonium. Na jego nieszczęście udało mu się zostać główną atrakcją tego miejsca, która tańczyła jak jej grano, oczekując na wrzucenie monet do czarnego kapelusza. Chłopak jest bardzo słaby psychicznie i kilkakrotnie już popadał w depresje. Pieniądze, które dostaje za usługi, za każdym razem niszczy. Zwyczajnie nie może na nie patrzeć. Jest bardzo pamiętliwy i często wraca nieprzyjemnymi wspomnieniami wstecz. Kyoshi bardzo by chciał żyć jak każdy, normalny dzieciak w jego wieku. Jednak wiadomo, że spędzanie każdej nocy w innym hotelu zbytnio mu tego nie ułatwia... Poza tym kto by się zaprzyjaźnił z kimś takim jak on...


Z d o l n o ś c i: Kiedy drażnią go nagromadzone emocje, pozwala im uciec w formie pisania wierszy. Zawsze siada wtedy na parapecie we wspólnej sypialni przetrzymywanych w Pandemonium chłopców i pisze w świetle księżyca co mu ciąży na sercu.

Offline