Ogłoszenie




Forum opiera się na wątkach yaoi (miłość pomiędzy chłopakami), więc jeśli taka tematyka Ci nie odpowiada, radzę skierować się na inne zakątki internetów. A całą resztę witam z szeroko otwartymi łapkami! Mam nadzieję, że będzie Wam się tu dobrze grało i miło spędzało czas, zarywając nocki dla erpienia swoim chłoptasiem. A tak z mojej strony: jeżeli najdą Was jakieś wątpliwości co do funkcjonowania forum albo jeśli napotkacie jakiś kłopot, śmiało możecie pisać na numer gg: 33774595. Pamiętajcie, że administrator to też człowiek, więc spokojnie jak na wojnie. Na ogół jestem grzeczny i nie gryzę... no chyba, że jakiś przystojny seme by sobie tego zażyczył. ~ Kyo





#16 2013-05-25 22:50:54

Ritsu

seke

Skąd: Hokkaido
Zarejestrowany: 2013-01-19
Posty: 60
Punktów :   
Status: Seke
Rasa: Omeb
Partner: samotnym kotem jestem
Znaki szczególne: czy ja wiem, może uszy i ogon?
Ekwipunek: zabawkowa myszka

Re: Mieszkanie Dacoty z balkonikiem

Zaśmiał się melodyjnie.
- Pieszczochem? Nooo... może jest w tym nieco prawdy.
Stwierdził, po czym zaczął bawić się nitką, która jakimś sposobem zadomowiła się na jego koszulce.
Gdy poczuł, że Dacota znowu drapie go za uchem, zaczął instynktownie mruczeć. Nie odpowiedział na pytanie, tylko bez słowa wyciągnął w jego stronę pustą szklankę z mlekiem. Co za dachowiec odmówiłby sobie zimnego mleczka?
- Ojej... niegrzeczne słoneczko.
Wymamrotał cicho, rozkojarzony przez przyjemność, jaką mu dawała pieszczota.
Niespodziewanie sierść na jego ogonie nagle się zjeżyła. No tak... nadchodziło coś, czego żaden kot nie lubił - deszcz. I jak on teraz wróci do swojej przyczepy ?


Kiedy kot tańczy z myszką,
muzyki nie trzeba.

Rii-chan (*w*)/

Offline

#17 2013-05-25 23:02:07

 Dacota Okami

seme

Zarejestrowany: 2013-05-21
Posty: 51
Punktów :   
Status: ~Seme
Rasa: Człowiek

Re: Mieszkanie Dacoty z balkonikiem

- Nawet bardzo dużo prawdy. - Poszedł do kuchni, po drodze zabierając szklankę z łapek Ritsu. Oddał mu ją potem napełnioną mlekiem i usiadł na swoim miejscu. Po chwili zza okna słychać było miarowe uderzanie deszczu o parapet i kafelki na balkonie. W krótkim czasie przerodziło się to w prawdziwa ulewę z grzmotami.
- Ale się popsuła pogoda... - Mruknął, spoglądając na balkon z kanapy. Jego wzrok zwrócił się na postać chłopaka, a szczególną uwagę przyciągnął zjeżony ogonek.
- Chyba bardzo nie lubisz deszczu, co?


Moje indiańskie tipi otwarte,
łóżko czeka na Ciebie Skarbie~

Offline

#18 2013-05-26 13:48:25

Ritsu

seke

Skąd: Hokkaido
Zarejestrowany: 2013-01-19
Posty: 60
Punktów :   
Status: Seke
Rasa: Omeb
Partner: samotnym kotem jestem
Znaki szczególne: czy ja wiem, może uszy i ogon?
Ekwipunek: zabawkowa myszka

Re: Mieszkanie Dacoty z balkonikiem

- Oj tam, już bez przesady!
Powiedział, po czym delikatnie się zarumienił. On jako pieszczoch? Czy to faktycznie aż tak było widać? Cóż... lubił gdy ktoś go głaskał lub drapał za uchem, ale nie sądził, że jest to takie zauważalne. Chociaż jakby spojrzeć na to z drugiej strony, mruczenie mówiło samo za siebie...
- Nie, nie lubię kiedy pada. Mokre futerko i wilgotne łapki jakoś do mnie nie przemawiają.
Odpowiedział i lekko zadrżał, tak jakby chciał to udowodnić.
Na dodatek, gdy niebo przeszyła jedna z jaśniejszych błyskawic, a po okolicy poniósł się głośny grzmot, Ritsu aż podskoczył i z przyzwyczajenia wlazł chłopakowi na kolana. Gdy tylko zorientował się co zrobił, roześmiał się i wrócił na swoje miejsce.
- Przepraszam, nie kontroluję tego.


Kiedy kot tańczy z myszką,
muzyki nie trzeba.

Rii-chan (*w*)/

Offline

#19 2013-05-26 14:08:27

 Dacota Okami

seme

Zarejestrowany: 2013-05-21
Posty: 51
Punktów :   
Status: ~Seme
Rasa: Człowiek

Re: Mieszkanie Dacoty z balkonikiem

- Jak chyba dla każdego kotka. - Sięgnął po koc lezący na podłokietniku kanapy. Chciał nim okryć chłopaka w tej samej chwili w której on wlazł mu na kolana. Musiał zrobić bardzo głupią minę, skoro Ritsu zaraz przeprosił i wrócił na swoje miejsce.
- Mi to zbytnio nie przeszkadzało... - Wzruszył ramionami i wziął koc. Rozłożył materiał i okrył nim chłopaka, zakładając też koc na jego głowę.
- Możesz mi usiąść na kolana jeśli masz się wtedy nie bać... - Szepnął ciepło, patrząc mu w oczka.

Ostatnio edytowany przez Dacota Okami (2013-05-26 14:09:04)


Moje indiańskie tipi otwarte,
łóżko czeka na Ciebie Skarbie~

Offline

#20 2013-05-26 14:33:01

Ritsu

seke

Skąd: Hokkaido
Zarejestrowany: 2013-01-19
Posty: 60
Punktów :   
Status: Seke
Rasa: Omeb
Partner: samotnym kotem jestem
Znaki szczególne: czy ja wiem, może uszy i ogon?
Ekwipunek: zabawkowa myszka

Re: Mieszkanie Dacoty z balkonikiem

Miał rację. Żaden kot nie lubił czuć wilgoci w swoim futerku. Jednak czasami nie miał wyboru i po prostu musiał się zmoczyć. A co jeśli ta burza będzie trwała aż do wieczora? W końcu nie chciał siedzieć tutaj za długo. Już fakt, że niezbyt grzecznie się wprosił, dręczył jego dobre serduszko. Na pewno przeszkodził mu w swoich planach.
Jednak nic już na to nie poradzi, stało się. A gdyby nawet wyszedł teraz (oczywiście z zamierzeniem nie sprawiania więcej kłopotów) i to w dodatku na deszcz, byłoby to jeszcze bardziej nie na miejscu. Więc siedział grzecznie i pozwolił Dacocie okryć się kocem. "Całkiem miły gest" - przeszło mu przez myśl.
Kiedy mężczyzna szepnął, przeszedł go przyjemny dreszcz. A ponieważ kociak niestety bał się burzy, postanowił skorzystać z propozycji. Przytrzymując kocyk, ponownie wszedł mu na kolana, przytulając się do jego klatki piersiowej.


Kiedy kot tańczy z myszką,
muzyki nie trzeba.

Rii-chan (*w*)/

Offline

#21 2013-05-26 15:14:54

 Dacota Okami

seme

Zarejestrowany: 2013-05-21
Posty: 51
Punktów :   
Status: ~Seme
Rasa: Człowiek

Re: Mieszkanie Dacoty z balkonikiem

Nie zapowiadało się, by burza szybko przeszła. Z minuty na minutę deszcz coraz mocniej padał, a grzmoty było co chwilę słychać. Gdy Ritsu usiadł wygodnie na jego kolanach, on objął go w pasie spokojnie, opierając brodę na głowie chłopaka.
- Wygodnie Ritsu? - Mruknął, trącając nosem przykryte uszko chłopaka.  Ciężar chłopaka był całkiem przyjemnym dodatkiem tego dnia. Właściwie cieszył się, że jest burza. Dzięki temu chłopak został na dłużej i może go teraz bezkarnie przytulać do torsu.

Ostatnio edytowany przez Dacota Okami (2013-05-26 15:15:32)


Moje indiańskie tipi otwarte,
łóżko czeka na Ciebie Skarbie~

Offline

#22 2013-05-26 22:23:23

Ritsu

seke

Skąd: Hokkaido
Zarejestrowany: 2013-01-19
Posty: 60
Punktów :   
Status: Seke
Rasa: Omeb
Partner: samotnym kotem jestem
Znaki szczególne: czy ja wiem, może uszy i ogon?
Ekwipunek: zabawkowa myszka

Re: Mieszkanie Dacoty z balkonikiem

- Tak, wygodnie...
Wymruczał cichutko i było to nawet całkiem słodkie jak na niego. Cóż... jak może być mu niewygodnie, kiedy Dacota był tak przyjemnie ciepły? No nijak!
Ritsu uśmiechnął się pod nosem, w ogóle nie zdając sobie z tego sprawy. Czuł się jakoś dziwnie. Powinien ten dzień spędzić na czytaniu dzieciom w bibliotece i dokarmianiu biednych zwierząt, jak to zazwyczaj robił. Ale niestety ten głupi deszcz zepsuł mu wszystkie plany i skierował je na inny tor. Nie czuł się jednak źle w objęciach mężczyzny. Więc czemu dziwnie? Otóż dlatego, że było mu po prostu dobrze. A zazwyczaj sprawiał przyjemność innym. Nie sobie.


Kiedy kot tańczy z myszką,
muzyki nie trzeba.

Rii-chan (*w*)/

Offline

#23 2013-05-26 22:31:03

 Dacota Okami

seme

Zarejestrowany: 2013-05-21
Posty: 51
Punktów :   
Status: ~Seme
Rasa: Człowiek

Re: Mieszkanie Dacoty z balkonikiem

-To się cieszę... - Odpowiedział cicho, zsuwając koc z jego głowy. Kolejny raz tego dnia, zaczął drapać go za uszkiem by usłyszeć to słodkie mruczenie. Taki Kociaczek co mruczy jest jednak wspaniały. Zastanawiając się teraz, ten dzień miał być nudny dla niego. Bo co ciekawego jest w rozpakowaniu kilku pudeł i dopasowaniu wystroju mieszkania? Właśnie nic, a Dacota był trochę rozleniwiony przez ostatnie tygodnie, co przekładało się teraz na prace domowe. Teraz również oparł się wygodnie o oparcie, nogi kładąc na stojący obok fotel. Dzięki temu mógł się "rozciągnąć", a Ritsu miał więcej miejsca do siedzenia.


Moje indiańskie tipi otwarte,
łóżko czeka na Ciebie Skarbie~

Offline

#24 2013-05-30 18:11:12

Ritsu

seke

Skąd: Hokkaido
Zarejestrowany: 2013-01-19
Posty: 60
Punktów :   
Status: Seke
Rasa: Omeb
Partner: samotnym kotem jestem
Znaki szczególne: czy ja wiem, może uszy i ogon?
Ekwipunek: zabawkowa myszka

Re: Mieszkanie Dacoty z balkonikiem

Oczywiście mruczenie rozległo się automatycznie, tuż po tym jak kotek poczuł przyjemność. Jeju... on jest taaaaaki ciepły! - krzyczała każda komórka w jego ciele. Ritsu mieszkał sam, więc niecodziennie miał okazję wygrzać się o kogoś ciepłego. A teraz? Teraz mruczał z zamkniętymi oczami i uśmiechał się błogo tak, jak tylko koty potrafią się uśmiechać.
Świadomość tego, że dosłownie wprosił się do mieszkania mężczyzny jakoś nale przestała mu przeszkadzać. Teraz ważne było tylko to przyjemne ciepełko. I nawet nie wiedział kiedy, zaczął się do niego delikatnie łasić.
Gdyby był psem, już dawno zacząłby merdać ogonkiem. Ale, jak zapewne wszyscy wiedzą, koty inaczej okazywały zadowolenie.


Kiedy kot tańczy z myszką,
muzyki nie trzeba.

Rii-chan (*w*)/

Offline

#25 2013-05-30 19:40:20

 Dacota Okami

seme

Zarejestrowany: 2013-05-21
Posty: 51
Punktów :   
Status: ~Seme
Rasa: Człowiek

Re: Mieszkanie Dacoty z balkonikiem

- Powinieneś się nazywać Mruczek, a nie Ritsu... - Wyszeptał mu do ucha owiewając je gorącym oddechem, a chwilę później musnął je delikatnie wargami, wciąż drapiąc drugie uszko. Deszcz wzmocnił się, dudniąc o parapet, a niebo przecięła ogromna błyskawica. W następnej chwili usłyszeli trzask i ogarnęła ich ciemność. "Super, pewnie błyskawica uderzyła w blok i korki wysiadły... " mruknął do siebie w myślach i westchnął cicho. Przytulił mocniej chłopaka do torsu i poprawił na nim koc.
- Chyba zostaniesz o wiele dłużej.

Ostatnio edytowany przez Dacota Okami (2013-05-30 19:41:39)


Moje indiańskie tipi otwarte,
łóżko czeka na Ciebie Skarbie~

Offline

#26 2013-05-31 20:24:22

Ritsu

seke

Skąd: Hokkaido
Zarejestrowany: 2013-01-19
Posty: 60
Punktów :   
Status: Seke
Rasa: Omeb
Partner: samotnym kotem jestem
Znaki szczególne: czy ja wiem, może uszy i ogon?
Ekwipunek: zabawkowa myszka

Re: Mieszkanie Dacoty z balkonikiem

- Mruczek? Nie jestem pewien czy by do mnie pasowało.
Powiedział i dopiero potem zdał sobie sprawę z tego, że przecież odkąd został zaproszony do domu... nie, wróć, odkąd został znaleziony na balkonie, nie robił nic innego poza mruczeniem. Kurcze, czemu on zachowywał się jak mały, niedorozwinięty kociak?! Zwykle tak nie robił...był inny...dlaczego teraz to się zmieniło? Dziwne.
Ale wracając do tematu. Ritsu drgnął zabawnie uszkiem, kiedy tylko poczuł ciepły oddech mężczyzny. Wcześniej nigdy nie pozwoliłby sobie na takie coś, ale teraz jakoś nie mógł odmówić. To było całkiem przyjemne.
Kiedy światło zgasło, kociak lekko podskoczył, ale później jego ślepka przyzwyczaiły się do panującej ciemności. Na dodatek tak zabawnie świeciły (jak na kocie oczka przystało).
- Nie chciałbym sprawiać kłopotu.
Odpowiedział zupełnie szczerze, co było z resztą widać jak na otwartej dłoni.


Kiedy kot tańczy z myszką,
muzyki nie trzeba.

Rii-chan (*w*)/

Offline

#27 2013-05-31 20:34:29

 Dacota Okami

seme

Zarejestrowany: 2013-05-21
Posty: 51
Punktów :   
Status: ~Seme
Rasa: Człowiek

Re: Mieszkanie Dacoty z balkonikiem

- Jestem przekonany, że tak. - Musnął ponownie uszko kociaka. W tej ciemności niewiele widział, tylko świecące oczka Ritsu i to co oświetliła ewentualna błyskawica.
- Nie będziesz mi sprawiał kłopotu. Właściwie chce byś został, smutno byłoby mi tutaj samemu po ciemku i w czasie burzy. - Westchnął cicho, opierając się wygodniej o kanapę. Taka była prawda, co miałby robić sam w takiej sytuacji? Ani nic poczytać bo brak prądu, na sen też za wcześnie, chyba umarłby z nudów. Dzięki chłopakowi ma przynajmniej słodkie towarzystwo, które daje się rozpieszczać.


Moje indiańskie tipi otwarte,
łóżko czeka na Ciebie Skarbie~

Offline

#28 2013-06-02 22:06:28

Ritsu

seke

Skąd: Hokkaido
Zarejestrowany: 2013-01-19
Posty: 60
Punktów :   
Status: Seke
Rasa: Omeb
Partner: samotnym kotem jestem
Znaki szczególne: czy ja wiem, może uszy i ogon?
Ekwipunek: zabawkowa myszka

Re: Mieszkanie Dacoty z balkonikiem

- Czyli beze mnie byś się teraz nudził, tak?
Zapytał, już układając sobie w głowie jego odpowiedź. A gdy okazała się twierdząca, nie wiadomo dlaczego na pyszczku kociaka wykwitł radosny uśmiech.
A więc jednak nie będzie przeszkadzał! A na dodatek, Dacota chce, by tutaj z nim został ! Ritsu zastanawiał się, dlaczego te wiadomości sprawiały, że tak bardzo się cieszył. W końcu to tylko mężczyzna, który dał mu schronienie przed burzą, prawda?
Na szczęście, że trafił na porządnego człowieka. A tak przynajmniej mu się zdawało. No bo w końcu Dacota nie należał do tych, co rzucają butami w kociaki, leżące pod ich balkonami albo do tych, co mają straszną alergię na sierść i szczują psami takich jak on.
Dlatego też Ritsu już się nie przejmował. Położył tylko łepek na klatce piersiowej wybawcy i wygrzewał się o jego cieplutkie ciało.


Kiedy kot tańczy z myszką,
muzyki nie trzeba.

Rii-chan (*w*)/

Offline

#29 2013-06-05 21:12:21

 Dacota Okami

seme

Zarejestrowany: 2013-05-21
Posty: 51
Punktów :   
Status: ~Seme
Rasa: Człowiek

Re: Mieszkanie Dacoty z balkonikiem

- Byłbym śmiertelnie znudzony bez Twojej osóbki. - Powiedział szczerze, drapiąc go kolejny raz tego dnia za uchem. Bardzo odpowiadało mu towarzystwo Ritsu w nowym miejscu. Kiedy wcześniej się przeprowadzali zazwyczaj musiało minąć kilka dni czasami tygodni, zanim ktoś się do niego przekonał. Jako mieszaniec nigdy nie dostał ciepłego powitania w nowym miejscu, za to często słyszał jak ludzie szepczą za jego plecami nieprzyjemne rzeczy. Starał się ignorować takie postępowanie, jednak ból w sercu pozostał nawet mimo jego przyjaznego usposobienia. Bo jaka jest sprawiedliwość w ocenianiu kogoś kogo się nie zna tylko za wygląd lub więzy krwi? On nie widział tam żadnej sprawiedliwości. Szukał wtedy pocieszenia wśród przyrody i zwierząt, które z chęcią przebywały w jego pobliżu.


Moje indiańskie tipi otwarte,
łóżko czeka na Ciebie Skarbie~

Offline

#30 2013-06-11 20:15:38

Ritsu

seke

Skąd: Hokkaido
Zarejestrowany: 2013-01-19
Posty: 60
Punktów :   
Status: Seke
Rasa: Omeb
Partner: samotnym kotem jestem
Znaki szczególne: czy ja wiem, może uszy i ogon?
Ekwipunek: zabawkowa myszka

Re: Mieszkanie Dacoty z balkonikiem

Nie odpowiedział już nic, tylko lekko się uśmiechnął. Naprawdę się cieszył, że udało mu się przegonić nudę z mieszkania chłopaka. Tylko ciekawe kiedy ta burza się uspokoi... Mimo wszystko nie chciał sprawiać kłopotu i zostawać do rana. Bo w końcu wyszykowanie odpowiedniego legowiska dla kociaka jest łatwe tylko z pozoru. W rzeczywistości to straszna mordęga, ponieważ wiemy, że każdy dachowiec posiada charakter "francuskiego pieska" i bardzo trudno trafić w jego gusta. A jak dodamy jeszcze fakt, że Ritsu bardzo lubił spać w łóżku przy ludziach, to nieco skomplikuje nam to sprawę.
Natomiast jeśli chodzi o Dacotę, to Rii był tolerancyjny. W końcu każdy jest człowiekiem, prawda? Nie liczyła się ani religia, ani narodowość, ani kolor skóry, ani... z resztą to bez znaczenia. Każdy dla niego był wart szacunku i uwagi. Każdy był dla niego równy. I tak już zostanie zawsze.


Kiedy kot tańczy z myszką,
muzyki nie trzeba.

Rii-chan (*w*)/

Offline

Image and video hosting by TinyPic
Image and video hosting by TinyPic


Vampire Knight Image and video hosting by TinyPic

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.yaoi-no-ai.pun.pl