Ogłoszenie




Forum opiera się na wątkach yaoi (miłość pomiędzy chłopakami), więc jeśli taka tematyka Ci nie odpowiada, radzę skierować się na inne zakątki internetów. A całą resztę witam z szeroko otwartymi łapkami! Mam nadzieję, że będzie Wam się tu dobrze grało i miło spędzało czas, zarywając nocki dla erpienia swoim chłoptasiem. A tak z mojej strony: jeżeli najdą Was jakieś wątpliwości co do funkcjonowania forum albo jeśli napotkacie jakiś kłopot, śmiało możecie pisać na numer gg: 33774595. Pamiętajcie, że administrator to też człowiek, więc spokojnie jak na wojnie. Na ogół jestem grzeczny i nie gryzę... no chyba, że jakiś przystojny seme by sobie tego zażyczył. ~ Kyo





#31 2017-04-18 01:22:51

Akihiko Usami

seme

Skąd: Tokio
Zarejestrowany: 2013-01-19
Posty: 20
Punktów :   
Status: Seme
Rasa: Człowiek
Partner: Misaki Takahashi
Znaki szczególne: KRAWAT .
Ekwipunek: skoroszyt

Re: Wydawnictwo

Obserwowanie reakcji chłopaczka było jednym z niewielu prawdziwych hobby pisarza. Często wynajdywał sobie najprzeróżniejsze zajęcia, od zbierania znaczków, po rośliny doniczkowe, czy nawet gotowanie. Próbował wszystkiego, naiwnie sobie wmawiając, że nadrabia stracony w dzieciństwie czas, który to przesiedział na parapecie swojego pokoju. Jednak nic nie było w stanie zająć go na dłużej. Po kilku dniach znaczki mu się nudziły, roślinki więdły, nie mogąc z nim dłużej wytrzymać, a że z gotowaniem nie wychodziło mu wcale lepiej, kuchnia też powoli się buntowała. Każde nowe zajęcie stopniowo przemijało, tracąc zainteresowanie mężczyzny. Każde... z wyjątkiem pyskatego nastolatka, którego pokochał do granic możliwości.
Kiedy Misaki wychodził z pokoju, pisarz odprowadził go cichym śmiechem. Przyzwyczaił się już, że chłopak ucieka, korzystając przy tym z każdej możliwej okazji, jednak mimo tego, nadal czuł lekki zawód za każdym razem, gdy taka sytuacja miała miejsce. Coś w rodzaju nostalgii, jakiejś dziwnej tęsknoty w sercu... Niby to nie bolało, ale jednak Usagi nadal czuł coś dziwnego. Nie mógł tego jedynie nazwać.
Czy był aż tak nieznośny? Aż tak trudno było z nim wytrzymać? Tak go męczył? Przecież można powiedzieć wprost... Można, ale po co? W niektórych sytuacjach nawet Misaki zachowywał się jak dziecko i to czasami bardziej od niego. Nawet teraz, po zamknięciu się w łazience, pisarz jednogłośnie (ciężko inaczej, gdy jest się samemu) stwierdził, że chłopaczek siedział tam odrobinę za długo. Nie zdążył jednak poważnie się zmartwić, gdyż po kilku minutach do jego uszu doleciał dźwięk otwieranych drzwi. Właśnie w takich chwilach doprawdy dziękował za posiadanie tak zapominalskiego łba, by po dwóch tygodniach przypominania, nadal nie naolejować zawiasów. Chłopak pojawił się przed nim jak gdyby nigdy nic i w sumie gdyby nie delikatny rumieniec na jego twarzy, wyglądałby zupełnie normalnie. Usagi uśmiechnął się do niego całym rzędem białych zębów, składając gazetę na stole w kostkę.

- Chętnie, ale tylko wtedy, jeśli do kawy będzie też Misaki.

Ostatnio edytowany przez Akihiko Usami (2017-04-18 01:24:41)

Offline

Image and video hosting by TinyPic
Image and video hosting by TinyPic


Vampire Knight Image and video hosting by TinyPic

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
https://klinikastonava.cz/