|
seme
- A czy uczenniece nie przychodzą do nauczyciela by błagać "da... - tu rozpiął mu pierwszy guzik od bluzki - ...pan... - - tu następny - ...trzy...? - tu trzecimi ostatni.
Z grymasem udającym uśmiech odsunął się o krok.
Lubił pogrywać sobie z innymi, zwłaszcza w taki sposób. Sprawiało mu to dużo przyjemności, gdy irytował swoją ofiarę. Najlepsze działo się pod koniec - te urocze próby stawiania oporu. To najbardziej go śmieszyło. Te wszystkie przepychanki....a przecież tacy jak oni nie marzyli o niczym więcej, by zostać wypełnionymi, by wreszcie doszło do tego, na co czekały.
Hikaro patrzył na bladą pierś chłopaka bez szczególnego zainteresowania, jednak nadal miał uniesione kąciki ust. Było to naprawdę zaskakujące z jego strony. Z reguły nie okazywał żadnych uczuć. Kompletnie żadnych. Po prostu patrzył, dotykał, rozbierał....bez żadnego zainteresowania. A uśmiech, a przynajmniej jego namiastka dawały jasno znać, że jest zaciekawiony cudzą osobą wystarczająco, by przelać w swoje ruchy chociay gram emocji.
Offline
Spojrzał na niego nie powstrzymując go przed rozpinaniem guzików. Uśmiechnął się lekko przyglądając mu się uważnie po czym zbliżył się do niego i zarzucił mu ręce na szyję.
A da pan cztery?
Zamruczał mu do uszka stając na paluszkach po czym lekko polizał jego uszko zsuwając się niżej. Czubkiem języka polizał jego szyję zsuwając się na obojczyk który lekko ugryzł. Uniósł głowę by spojrzeć mu w oczy a widząc jego uśmiech nawet delikatny, oblizał wargi i delikatnie go pocałował.
To jak panie profesorze mogę liczyć na cztery czy muszę się bardziej postarać
Mówiąc to kolanem otarł się o jego krocze.
Offline
seme
Na jego ustach zawitał delikatny, kpiący uśmieszek.
- Mogę ci dać nawet pięć, ale musisz się nieźle wysilić, mała. Nie jest łatwo.
Zamruczał, obciągając mu nieco spódniczkę.
Nie wystarczyło byle co - lezenie, jeczenie i wdzięki temu panu nie wystarczyło. Zainteresuj go - dopiero zobaczysz na co go tak naprawdę stać. Przejaw swój masochizm - zrobi więcej, nawet doklei do tego uczucia. Baw się jego reakcjami - będzie zadowolony i da pięć. Ten facet już tak miał, że lubił się bawić uczuciami drugiej osoby, lubił dręczyć. Lubiła przeciągać i czekać. Ale czemu,..trudno stwierdzić.
Hikaro czując tak oczywistą pieszczotę, uniósł jedną brew do góry w lekceważący sposób. Trochę finezji, czy prosi o dużo? Eh...kto uczy wszystkie te dzwiki?! Czy on nie ma za grosz wyobraźni?
Offline
-Więc będę się bardzo starać
Mruknął z uśmiechem gdy poczuł jak ten zsuwa jego spódniczkę ale po chwili odepchnął jego dłoń i poprawił spódniczkę.Pokazał mu język i uśmiechnął się po czym odsunął się trochę od niego
-Jaka więc będzie pierwsza lekcja panie profesorze jestem bardzo chłonny jeśli chodzi o wiedzę,zwłaszcza Taką wiedze
Uśmiechnął się kręcąc leciutko bioderkami.Teraz czekał na jakiś jego ruch,cóż nie był przyzwyczajony by tak samemu całkiem zaczynać.Zwykle to inni bez oporu dobierali się do niego.Kagami był inny i to mu się podobało
Offline
seme
- Pierwsza lekcja? Przede wszystkim pokora.
Rzucił, siadając na łóżku
- Na kolana, marna imitacjo.
Mruknął wskazując palcem podłogę.
Pod tym kątem pod jego bluzka idealnie odznaczał się tatuaż. I choć to był tylko zarys, i tak było widać, jaki jest wielki. Hikaro był lekkim narcyzem i kochał poprawiać swoje ciało. Dużo ćwiczył na siłowni, kochał piercing, tatuaże i gadżety różnej maści. Z resztą, widać po nim. Prawie 23 kolczyki, dwa tatuaże, czerwone prasemka...a najgorsze w tym wszystkim było, że dobrze wiedział o swojej urodzie i to, że ukazuje GP jako niegrzeczne go chłopca.
Zmrużył oczy. On dopiero da mu lekcje! Słabo mu się zrobi! Ta prostytutką mieszczą nie znała możliwości Hikaro, ale za chwile, dwie, dobrze zrozumie, że lepiej było ugryźć się w język.
Ostatnio edytowany przez Hikaro Kagami (2014-05-18 19:45:40)
Offline
Spojrzał na niego robiąc słodką i niewinną mine niedoświadczonej uczennicy która nie wie co go czeka.Powoli zbliżył się do niego i kleknął spoglądając na niego nie pewnie?
-Czy tak dobrze?
Jęknął słodzitko w głębi ciesząc się że był naprawdę dobrym aktorem i bez problemu umiał odgrywać różne role.
-Co teraz?
Szepnął pokornie kątem oka zerkając na jego zarys tatuażu.Chciał go dotknąć,ale musiał klęczeć przed nim i tylko mógł się domyślać co zaraz się stanie.W sumie to już tylko czekał na te jego dalsze lekcje.
Offline
seme
- Hm..niech będzie.
Mruknął, łapiąc w palce kosmyk jego głosów.
Przesunął palcami, muskając go po policzku. To było dość dziwne z jego strony. Z reguły raczej nie był w żaden sposób delikatny. A teraz nagle okazywał, choć bardzo sucho, minimalną delikatność. Cóż, naprawdę zastanawiające.
- Teraz? Czy ja wiem...możesz spróbować pokazać, że stać cię na czwórkę
Uśmiechnął się kpiąco.
Mocno złapał go za podbródek, przyciągając bliżej swojej twarzy. Tyle zostało z jego delikatności. Najwidoczniej to była tylko zagrywka. Cóż, to nadal był ten sam Hikaro. Przynajmniej wiadomo, że świat się nie skończy.
Offline
Spojrzał na niego spod przymrużonych oczu.Czując jego palce na policzku odruchowo wtulił policzek w jego dłoń.
-Mnie stać na piątke panie profesorze
Zamruczał cicho po czym spojrzał mu uważnie w oczy i pocałował go.Wreszcie dzięki tej bliskości mógł zasmakować jego ust i musiał przyznać że zasmakował mu ten smak.Smak Hikaro.Położył mu dłoń na kroczu i z satysfakcją zaczął go masować po czym powoli zaczął rozpinać mu spodnie,nadal nie odrywając spojrzenia od jego oczu.
Offline