Ogłoszenie




Forum opiera się na wątkach yaoi (miłość pomiędzy chłopakami), więc jeśli taka tematyka Ci nie odpowiada, radzę skierować się na inne zakątki internetów. A całą resztę witam z szeroko otwartymi łapkami! Mam nadzieję, że będzie Wam się tu dobrze grało i miło spędzało czas, zarywając nocki dla erpienia swoim chłoptasiem. A tak z mojej strony: jeżeli najdą Was jakieś wątpliwości co do funkcjonowania forum albo jeśli napotkacie jakiś kłopot, śmiało możecie pisać na numer gg: 33774595. Pamiętajcie, że administrator to też człowiek, więc spokojnie jak na wojnie. Na ogół jestem grzeczny i nie gryzę... no chyba, że jakiś przystojny seme by sobie tego zażyczył. ~ Kyo





#46 2014-02-06 15:19:00

 Nutty

uke

Skąd: Francja
Zarejestrowany: 2014-01-30
Posty: 85
Punktów :   
Status: uke
Rasa: raczej człowiek
Partner: brak
Znaki szczególne: biało-czarne włosy
Ekwipunek: plecak

Re: witaj w moim świecie.

Z pewnością można i teraz znaleźć dziewczyny bardziej męskie od mężczyzn, jednak to nie czas na rozmysły nad takim tematem.  Wpatrywał się w twarz Eliasa, była taka… taka piękna. Jego oczy, nos, kości policzkowe i usta.
-Nnie marudzę…
Z jego ust wydał się ni to mruk ni burknięcie, jakiś dźwięk przypominający słowa. Alkohol zmienia ludzi, a nawet Nathan potrafi zachowywać się inaczej w zależności od sytuacji. Mógł być wszechwiedzącym nastolatkiem, dziedzicem bogatej rodziny, słodkim dzieciakiem czy też przylepą łaknącą seksu, jak teraz. Zerknął na swoją dłoń, szczupłe palce i język mężczyzny przesuwający się między nimi, aż zadrżał z rozkoszy. Dłonie i nadgarstki były chyba najczulszymi miejscami w jego ciele. Znalazłoby się jeszcze kilka, ale czując jego usta na przegubie mógł tylko cichutko westchnąć. Gdyby nie był pewny tego co ma się stać między nimi, nie prosiłby go o seks.
-Nie jestem maluchem… Pi…pijany jestem ale chyba wiem co robię. Pragnę Cię…
Był na tyle świadomy, że wiedział co mówi. Raczej dnia następnego nie będzie wyzywał Eliasa za seks, o ileż będzie on nieziemski. Niemal jęczał przy wypowiadaniu ostatnich słów. Przymknął powieki czekając na reakcję mężczyzny

Offline

#47 2014-02-06 15:30:52

 Elias

seme

Skąd: Szukaj.
Zarejestrowany: 2014-02-05
Posty: 60
Punktów :   
Status: Seme
Rasa: Człowiek
Partner: Baw się, żyj.
Znaki szczególne: Dwie blizny na lędźwiach.
Ekwipunek: Papierosy, gumy.

Re: witaj w moim świecie.

-Nie wcale nie marudzisz.
Już kpiący uśmieszek ukazał się na mych wargach. Gdyby on słyszał jak z byle czego potrafię wypuścić salwy bluźnierstw i to nie tak delikatnych jak w tym momencie. Sam nie wiem od kogo nauczyłem się tego. Fakt faktem ojciec w tym jest gorszy ode mnie, choć w mej młodości nie robił tego przy mnie. Ukochany ojczulek co jednak mu nie wychodziło.
-Jesteś maluchem. Słodkim, uroczym, który jeszcze lepiej się irytuje.
Każde słowo wypowiadałem już szeptem. W ostatnich słowa głos mój był już zachrypnięty, przez co bardziej seksowny. Przez usta cień nonszalanckiego uśmiechu przeszedł w mgnieniu oka. I koniuszkiem języka przejechałem po jego nadgarstku. Stworzyłem dróżkę prowadzącą, aż do jego wskazującego palca. Opuszek polizałem; zatopiłem go zaraz całkowicie w własnych ustach chwilowo jedynie drażniąc go językiem. Wysunąwszy go i jego dłoń puściłem.
-Jak słodko wypowiedziałeś te słowa.
Kpina? Może trochę. Już jęczał, wypowiadając słowa, a przecież nawet nic nie robiłem. No tak. Alkohol i to jak to wszystko przeciągałem. Oparłem palec na jego podbrzuszu. Nim począłem tworzyć kolejną dróżkę, jadąc powolnie w górę: powolnie drażniąc jego skórę,aż do warg. Jego dolną, pełniejszą pozwoliłem Sobie na dotknięcie.

Offline

#48 2014-02-06 15:45:29

 Nutty

uke

Skąd: Francja
Zarejestrowany: 2014-01-30
Posty: 85
Punktów :   
Status: uke
Rasa: raczej człowiek
Partner: brak
Znaki szczególne: biało-czarne włosy
Ekwipunek: plecak

Re: witaj w moim świecie.

Pokręcił delikatnie głową. Potrafił być marudny, a w tej chwili mówił tylko to co ślina mu na język przyniosła. Na szczęście nie były to przekleństwa, rodzice nie klęli, więc on też nie. Zdarzało się, że siostra przeklinała w jego obecności, ale zaraz była karcona. Także nie przywykł nawet do najlżejszych przekleństwa. Otworzył szeroko oczy zaskoczony tymi epitetami. Nikt nigdy nie ośmielił się mu powiedzieć takich rzeczy. Może za plecami nazywali go słodkim maluchem, ale w twarz…  To pierwszy raz jak ktoś mówił mu całkowitą prawdę i to w takiej formie, że gdyby stał z pewnością zmiękłyby mu kolana.
-Ani maluch… ani uroczy, a tym bardziej słodki!
Bełkotał pod nosem. Gdyby był trzeźwy na pewno zaraz by odciął się jakąś ripostą, ale mózg odmawiał mu posłuszeństwa. Tak samo reszta członków. Westchnął pod noskiem, czując ciepły język sunący po jego dłoni. Był trochę zawiedziony, gdy ręka opadła bezwiednie na łóżko. Czy nie mógł jeszcze chwilę tak porobić, Nathanowi przypadło to do gustu.
-E..e nie było to słodkie… raczej.. wyuzdane..
A on nigdy nie był wyuzdany! Chyba, że po alkoholu czego potem nie pamiętał, albo nie chciał pamiętać. Sunął wzrokiem za dłonią Eliasa, sam jej widok na jego brzuchu przyprawił go o dreszcze. A gdy ten przesunął palcem wzdłuż jego klatki aż do ust, dostał gęsiej skórki. Oddech miał cięższy, a przez gardło nie chciały wyjść żadne słowa. W napięciu czekał na pocałunek, bo chyba nastąpi, prawda?

Offline

#49 2014-02-06 16:07:31

 Elias

seme

Skąd: Szukaj.
Zarejestrowany: 2014-02-05
Posty: 60
Punktów :   
Status: Seme
Rasa: Człowiek
Partner: Baw się, żyj.
Znaki szczególne: Dwie blizny na lędźwiach.
Ekwipunek: Papierosy, gumy.

Re: witaj w moim świecie.

Rozbawiał mnie. Czasem nie powinien nic mówić, bo jedynie zaprzeczał samemu Sobie. Ale zdziwienie też nadeszło do mnie, gdy tak zareagował. Był słodki, czy uroczy, no przecież było to widać, czyż nie? Może jego reakcja była zwykła, bo komplement~ Tak to są komplementy, ale w tym zdziwieniu miał coś w Sobie, jak gdyby pierwszy raz usłyszał jaki jest.
-Jesteś piękny i słodki. Ja wiem lepiej, bo widzę, bo odczuwam to, więc słowo Twoje tu niewiele robi.
W niewielu kwestiach dało się ze mną wygrać. A wiedząc, że przecież mam kategoryczną rację będę uparcie się tego trzymał i wyrażał swe zdanie. Pochwyciłem go pod pachami, wciągając oczywiście po tym na swe ciało. Chociaż w połowie miałem jakąś nadzieję, że grzecznie będzie siedział. Sam podniosłem się do siadu co było oczywiste. Poprawiłem go na swych kolanach. Jedną z dłoni ułożyłem na jego biodrze, za to palcami drugiej wodziłem po jego wardze, którą minimalnie zaraz rozchyliłem. Ostatecznie wypowiedziałem słowo "piękny", na czym się skończyło, gdyż zatopiłem własnej wargi tych jego a jakże słodszych.

Offline

#50 2014-02-06 16:31:23

 Nutty

uke

Skąd: Francja
Zarejestrowany: 2014-01-30
Posty: 85
Punktów :   
Status: uke
Rasa: raczej człowiek
Partner: brak
Znaki szczególne: biało-czarne włosy
Ekwipunek: plecak

Re: witaj w moim świecie.

Był całkowicie zmienny, czasami mówił tak, a po chwili zmieniał zdanie. Ot taki niezdecydowany chłopaczek, który nie wie czego chce. Często też zaprzeczał swoim słowom, które wcześniej wypowiedział. Był osobą, z którą trzeba było się liczyć. A może byli tacy ludzie, którzy uważali go za t uroczego, słodkiego czy też rozkosznego.  Ale tylko Elias z nich wszystkich nie obawiał się i  powiedział to otwarcie. Po kolejnych usłyszanych słowach Nathan mógłby zapaść się pod ziemię ze wstydu. Jego twarz po raz kolejny tego wieczoru zrobiła się czerwona, ale to nie przez promile we krwi. Czy mogliby zmienić temat, z chęcią porozmawiałby o wyglądzie tegoż mężczyzny. Miał w sobie coś takiego, że aż ciężko było oderwać od niego wzrok.
-Nie przesadzaj… Nie jestem idealny
Miał wiele wad, może nie w wyglądzie, bo toż wyglądał jak dziecko, które nie zrobiłoby nikomu krzywdy, a z pewnością też jest słabe to sobie w życiu nie poradzi.  Ale tą wadą zdecydowanie był charakter, ktoś będący diabłem nie mógł mieć wyglądu aniołka. Jednak urodził się taki Nathan, co to z zewnątrz o pięknym licu, a w środku aż roiło się od złych zamiarów. Uśmiechnął się pod nosem, w końcu zaczęło dziać się coś ciekawego, czego tak oczekiwał. Kiedy tylko znalazł się na kolanach, swoimi nogami oplótł biodra uwodziciela. Oparł dłonie na jego ramionach, ciało drżało z niecierpliwości, a on sam nie mógł się doczekać smaku ust Doolb’a. Po chwili poczuł jego wargi na swoich i rozkoszą zamknął oczy zaciskając palce na koszuli.

Offline

#51 2014-02-06 16:47:43

 Elias

seme

Skąd: Szukaj.
Zarejestrowany: 2014-02-05
Posty: 60
Punktów :   
Status: Seme
Rasa: Człowiek
Partner: Baw się, żyj.
Znaki szczególne: Dwie blizny na lędźwiach.
Ekwipunek: Papierosy, gumy.

Re: witaj w moim świecie.

Ludzie mówili jeśli chodziło o osobę w pewnym sensie ważną, tego co ona oczekiwała. Nie liczyli się z tym, by powiedzieć jedynie prawdę. Najczęściej się mówi, iż prawda ta jest czymś złym. Ale nie zawsze. Tak jak na przykład w tej sytuacji. Doskonale widać, że nikt w życiu nie powiedział mu tej jedynej, szczerej prawdy. I na pewno nikt, albo niewiele osób powiedziało jaki jest jego charakterek. Ja nie muszę się wahać. Doskonale bym wszystko teraz wypowiedział, całą prawdą, gdyby ktoś, a raczej on się o to zapytał. Mam kłamać? Po co, skoro co nieco już wiem o nim, dowiadując się po tym co robił i był świadom oraz oczywiście po tym co robił i nie był świadom. Tak jak wspomniałem wcześniej dziwny "dar". A może przekleństwo?
Nie był idealny~
Jak to się mówiło. Ideałów nie ma. Czy to prawda? Tu nie mogę nic kwestionować. Bo przecież ludzie będąc w związku brali swą drugą połówkę jako ideał, nie zważając na ich wady. Ogólnie to bycie idealnym, to coś cholernie skomplikowanego. A co do wad. No wiadomo, że ludzie je mają. Jedni mniej, a drudzy więcej. U Siebie wymieniłbym ich wiele. Bywam narcyzem, ale wady u Siebie potrafię dostrzec. Osunąłem dłoń, aby obydwie zaraz ułożyć na jego bokach. Za mało. Palce chwilowo muskały biodra, lecz chętnie poznawały skórę jego brzucha. Delikatna. Tylko wycałować i pogryźć. Rozchyliłem językiem jego wargi, bezkarnie wsuwając go do środka jego warg. Ułożyłem drugą dłoń na jego plecach. Paznokciami począłem wodzić po jego łopatkach. Uchwyciłem jego język pomiędzy swe wargi, tym samym przerywając pocałunek, za to język chwilowo mocniej przygryzając. Wypuściłem go, własnym zataczając zaraz kółka za jego uchem.
-Co powiesz na to, abym trochę cię po torturował?
Syknąłem z kpiną w głosie. Chodziło mi oczywiście o tortury, które związane były z dotykiem jego całego ciała, dość delikatnego, który by tylko cholernie drażnił jego zmysły.

Offline

#52 2014-02-06 17:12:27

 Nutty

uke

Skąd: Francja
Zarejestrowany: 2014-01-30
Posty: 85
Punktów :   
Status: uke
Rasa: raczej człowiek
Partner: brak
Znaki szczególne: biało-czarne włosy
Ekwipunek: plecak

Re: witaj w moim świecie.

A on niestety czy stety należał do takich ludzi, którzy chcieli słyszeć tylko to co było dla nich wygodne. Nawet jeśli byłyby to kłamstwa, Nathan przyjąłby to z ulgą, bo jest tak jak on chce. Nie lubił, gdy mu się sprzeciwiano, gdy coś szło nie po jego myśli, a teraz… teraz dosłownie wszystko było tak jak chce Elias, a nie jak chciał tego Nutty. Trochę go to drażniło, ale przy tak dominującej osobie nie był w stanie się odgryźć. Charakterek Nathan miał trudny. I oczywiście, że nikt nigdy nie zwrócił uwagi na to, gdyby cokolwiek powiedziano złego na ten temat, ci ludzie, którzy śmieliby wyrazić swe zdanie, nie mieliby radosnego życia. Ojciec Nutty’ego zgotowałby im piekło na ziemi. Nathan był jednak świadom tego, że gdyby spytał tego mężczyzny o to co sądzi o jego wyglądzie czy charakterze usłyszałby czystą prawdę, bez zbędnych kłamstewek, nawet jeśli nie podobałoby mu się to.  Trafił na godnego przeciwnika nie szczędzącego języka.
A czy ktoś na tym świecie jest idealny?
Nutty nie spotkał takiej osoby i był pewien, że nigdy nie spotka. Nawet jeśli darzyłby kogoś wielką miłością z pewnością nie ubzdurałby sobie, że on jest idealny, nie ma żadnych wad. Posiada tylko zalety. Jak ja go kocham. Zresztą to nie miejsce i czas na takie rozmyślanie.  Chłopak starał się nie odpływać za bardzo pod dotykiem jego zręcznych dłoni i gorących ust. Był całkowicie pochłonięty jego językiem i tym co nim wyczyniał. Odczuwał niebywałą przyjemność z pocałunku, a nawet tego bezkarnego przygryzania jego języka. Delikatnie wygiął się w łuk pod dotykiem jego dłoni, doprawdy topniał pod jego spojrzeniem. Spojrzał na Eliasa spod  wpółprzymkniętych powiek, w jego oczach można było dostrzec pożądanie.
-Jeśli to ty… możesz robić wszystko.
Sam Nathan nie wiedział skąd takie wyznanie, ale o Boże co te ręce wyprawiały, co się działo z jego ciałem. Tam gdzie stykały się dłonie z ciałem Nutty’ego tam zaraz skóra zdawała się palić, a raz za razem przechodziły go dreszcze.

Offline

#53 2014-02-06 17:54:02

 Elias

seme

Skąd: Szukaj.
Zarejestrowany: 2014-02-05
Posty: 60
Punktów :   
Status: Seme
Rasa: Człowiek
Partner: Baw się, żyj.
Znaki szczególne: Dwie blizny na lędźwiach.
Ekwipunek: Papierosy, gumy.

Re: witaj w moim świecie.

Tak naprawdę już starałem się nawet w połowie nie myśleć o niczym innym niż tej chwili. Co w połowie powiem, że mimo wszystko było trudne. Zapach jego powodował, że milion głosów mówiło mi co mam teraz zrobić. Szkoda tylko, że każdy głos mówił co innego. Mieszało się to z Sobą tworząc jeden wielki terkot. Niewiele z tego rozumiałem. Roześmiałem się wrednie na jego odpowiedź.
-Jesteś tylko mój.
Zasyczałem do jego ucha, którego płatek boleśnie i ostatecznie ugryzłem. Pozabijałbym bez problemowo gdyby ktoś w taki sposób tknął by mi go. Czyżbym się zmieniał? Wychodzi na to, że tak ale teraz nie mam zamiaru o tym myśleć. Wiedziałem jedynie, że on jest mój. Czy mu się to podobało? Nie ważne. Nikt go dotknąć nie może prócz mnie. Osunąłem się ugryzieniami na jego szyję, którą po momencie ozdabiały soczyste malinki. Oj Panicz będzie musiał się ładnie wytłumaczyć. Ciekawe co połowie. Że kto mu je zrobił? Syn gospodarzy? Śmiesznie by było. Każdą malinkę z osobna podgryzłem, a zaraz i ucałowałem. Opierając dłonie na jego ramionach, pchnąłem go co jak wiadomo spowodowało jego upadek. Wywinąłem jeszcze nogi spod niego i podniosłem się do klęczek. Odpiąłem dwa pierwsze guziki spod szyi. Nachyliłem się nad jego klatką piersiową. Muszę go jeszcze oznaczyć w wielu miejscach. Drobny punkcik zostawiłem jeszcze na jego ramieniu. Teraz jednak język mój wolał bawić się odmiennie jego sutkami, a ciepła dłoń rysowała szlaczki na jego lewym udzie.

Offline

#54 2014-02-06 18:33:00

 Nutty

uke

Skąd: Francja
Zarejestrowany: 2014-01-30
Posty: 85
Punktów :   
Status: uke
Rasa: raczej człowiek
Partner: brak
Znaki szczególne: biało-czarne włosy
Ekwipunek: plecak

Re: witaj w moim świecie.

Gdy tylko poczuł na sobie jego ręce przestał myśleć, jego mózg w ogóle nie przystosowywał żadnych informacji. To znaczy myślał, ale tylko o tym jaką przyjemność sprawia mu dotyk Eliasa.  Może i w tej chwili był całkiem bierny, ale gdy tylko się rozgrzeje nie będzie przebacz. Nathan stanie się nieco agresywniejszy i bardziej aktywny w tej rozgrywce.
Należał tylko do niego, a on musiał należeć tylko do Nathana
Pokiwał głową, w tej chwili na pewno należał tylko do niego. Nie mógłby sobie wyobrazić siebie z kimkolwiek innym niż z Eliasem. Czuł, że dopełniali siebie.  Skrzywił się czując ból w uchu, przesunął ręce na jego klatkę delikatnie sunąc po niej palcami badając jej strukturę.  Pomimo bólu jakie czasami mu sprawiał czuł niezwykłą przyjemność no i oczywiście podobało się Nathanowi to co robił z nim ten facet. Przed nim było kilku, ale żaden nie mógł go w pełni zaspokoić ani dość mocno podniecić. Był świadomy tego, że teraz należy tylko do niego, sam mu to przecież oznajmił. W sumie nie musiał się nikomu tłumaczyć, robił to co chciał i nikt nie mógł się mu sprzeciwić, ani zadawać głupich pytań. To, że będzie miał malinki na całym cielnie nie oznaczało od razu, że się puszcza na prawo i lewo. Nie opierał się w żaden widoczny sposób, poczuł na plecach dotyk chłodnej pościeli. Z jego ust wydobywały się ciche stęknięcia. Przeciągnął dłońmi po jego ramionach, po czym wplątał palce w jego włosy, wyginając się w łuk.

Offline

#55 2014-02-06 18:53:34

 Elias

seme

Skąd: Szukaj.
Zarejestrowany: 2014-02-05
Posty: 60
Punktów :   
Status: Seme
Rasa: Człowiek
Partner: Baw się, żyj.
Znaki szczególne: Dwie blizny na lędźwiach.
Ekwipunek: Papierosy, gumy.

Re: witaj w moim świecie.

Choć miałem być całkowicie delikatny, aby doprowadzić go do szaleństwa.. Nie wyszło do końca, lecz kto nie powiedział, że czasem ból nie sprawia przyjemności? A poza tym to był minimalny ból jaki mu sprawiałem. Delikatnie przygryzienia, których odczuje swej skórze jeszcze wiele. Sam uwielbiałem ugryzienia na mej skórze. Bardziej mnie tylko podniecały. A co do tego co mnie jeszcze podniecało. Reakcje, takie jak: stęknięcia, jęknięcia, typowy ton głosu czyli błagalny, odczucie jak ciało pode mną się wije. Nie zawsze, lecz w niektórych momentach, niektóre reakcje działały na mnie jak płachta na byka. Doskonale dochodziło to mnie to, iż dziś tak będzie. Cholernie podobały mi się jego stęknięcia. Miał melodyjny głosik.. Przygryzłem jego prawe sutka, kręcąc chwilę po nim zębami. Jednak za mała zabawa. Drobnymi, a jakże i czułymi pocałunkami począłem się teraz zsuwać na jego brzuch. Tuż wokół pępka przejechałem językiem, który jechał w dół, aż do jego podbrzusza. Sprawna dłoń już dopięła sprzączkę paska, guzik oraz rozporek tych jakże eleganckich spodni. Przygryzłem cudem skórę na jego brzuchu, choć tu malinka.. Nie wyszła idealnie. Podniosłem się; dłonie me spokojnie rozpiły mą własną koszulę, którą odrzuciłem w kąt. Umięśniona klatka piersiowa, od łokcia w górę, aż przez całe ramię i pierś przechodził wielki tatuaż. Nie był on konkretnym obrazem. Złączony z wielu. Na lędźwiach można było odnaleźć dwie blizny. Nie miłe wspomnienie. Do połowy linii kręgosłupa znajdował się kolejny tatuaż, powiązany z napisem. Osunąłem i z niego spodnie. Oblizałem się z wrednym uśmieszkiem, opuszkami palców, ledwo wyczuwalnie drażniąc skórę na jego udach.

Offline

#56 2014-02-06 20:22:50

 Nutty

uke

Skąd: Francja
Zarejestrowany: 2014-01-30
Posty: 85
Punktów :   
Status: uke
Rasa: raczej człowiek
Partner: brak
Znaki szczególne: biało-czarne włosy
Ekwipunek: plecak

Re: witaj w moim świecie.

Bez bólu w seksie się nie obejdzie, czasami po prostu można stracić panowanie nad sobą. Do takich rzeczy trzeba się po prostu przyzwyczaić. Zresztą ból też potrafił podnieść poziom podniecenia. Westchnięcia i jęki jakie wydawał z siebie sprawiały, iż coraz bardziej czuł się tym zawstydzony. Bo przecież brzmiał jak kobieta, a on nią nie był. Nathan musiał być niczym czerwona płachta na byka, która coraz bardziej podniecała te groźne zwierzę. Zęby, które zahaczały jego skórę sprawiały przyjemne mrowienie. Nie wytrzymał i drgnął mocniej aniżeli by chciał, nie chciał okazywać ile przyjemności dostarczały mu te delikatne pieszczoty. Wyginał ciało w stronę ust Eliasa łaknąc coraz więcej doznań. Palce, które dotychczas zręcznie trzymały pukle włosów mężczyzny aktualnie znalazły swe oparcie na pościeli. Zacisnął na niej swe paluszki, aż zbielały mu kłykcie. A gdyby to już sam zrzuciłby z siebie ostatnie odzienie. Kiedy Elias się odsunął, tak nagle i bez żadnego ostrzeżenia, Nutty otworzył oczy, a widać było w nich wyrzut. Zaraz jednak jego wzrok wyrażał zafascynowanie, uważnie przesuwał spojrzenia od obojczyków, przez klatkę piersiową do umięśnionego brzucha. Po raz kolejny sunął wzrokiem studiując tatuaż na jego ciele. Serce zabiło mu mocniej, a krew zaczęła mu buzować w żyłach. Zadrżał, ileż on będzie go tak męczył.
Więcej… więcej…
Uścisk Nathana na pościeli zelżał, a jego oddech stał się bardziej płytki niż powinien. Oczy, które przymykał zamknęły się na dobre. Z jego warg wydobywały się cichutkie westchnięcia. Tak, panicz Nathan po prostu trafił do krainy snu, totalnie nie przejmując się tym co właśnie działo się w łóżku.

Offline

#57 2014-02-06 20:47:36

 Elias

seme

Skąd: Szukaj.
Zarejestrowany: 2014-02-05
Posty: 60
Punktów :   
Status: Seme
Rasa: Człowiek
Partner: Baw się, żyj.
Znaki szczególne: Dwie blizny na lędźwiach.
Ekwipunek: Papierosy, gumy.

Re: witaj w moim świecie.

Czułem się jak gdybym dostawał jakąś nagrodę, za coś co lubię robić. Znaczy lubię.. Jeszcze kiedyś nie myślałem o dawaniu komuś przyjemności. A zwłaszcza nie w sposób, aż tak delikatny. Znów kilka myśli przebyło powolną drogę w mej głowie, dając mi wiele pytań. Odgoniłem je co jednak stanowiło jakiś tam problem. Ciężko było mi zrozumieć, jak potrafię się zmienić przez jedną osobę. Zapewne rano jednak będę miał coś w Sobie z chama. Choć.. Widok zaspanego i skacowanego chłopca niewiele pozwoli mu na coś wrednego. Jakieś odzywki na pewno, lecz nie dotyk. Przejechałem dłonią po własnych włosach, które chętnie popadły w nieład. To nie było problemem. Ktoś mi kiedyś powiedział, że tak wyglądam jeszcze seksowniej. Uniosłem brwi ku górze, pochylając się równocześnie nad nim. Skupionym wzrokiem przyglądałem się jego buźce.

Offline

#58 2014-02-06 23:55:02

 Nutty

uke

Skąd: Francja
Zarejestrowany: 2014-01-30
Posty: 85
Punktów :   
Status: uke
Rasa: raczej człowiek
Partner: brak
Znaki szczególne: biało-czarne włosy
Ekwipunek: plecak

Re: witaj w moim świecie.

Dawał mu wiele i chyba nawet nie oczekiwał nic w zamian, no może zaspokojenia pożądania. A chłopak, gdyby nie odleciał z pewnością dałby mu to czego pragnie. Nathan także z wielką ochotą przyjmował pieszczoty, którymi Elias go obdarowywał.  Ale teraz w błogiej nieświadomości leżał na tym wielkim łóżku, w tej wielkiej willi, a zaraz obok niego znajdował się wspaniały facet. Klatka piersiowa Nutty'ego poruszała się spokojnie z każdym oddechem i wydechem. Może i nawet czuł na sobie spojrzenie mężczyzny, ale w ogóle nie zwracał na to uwagi. Brakowało mu snu i teraz miał zamiar to wszystko nadrobić.
Jakiś czas później.
Jakieś światło przebijało się przez firany i jego promienie padały wprost na twarz chłopca. Zirytowany tym, że nie może dalej spać w spokoju otworzył oczęta. Sufit, który zobaczył nie był taki jak w jego domu. Nathan przekręcił głowę i zobaczył wielki pokój, znowu jak zerknął w drugą stronę zastał przy swojej twarzy inną. Twarz mężczyzny przystojnego i… i dlaczego leżał z nim w łóżku. Z jego ust wydarł się jeden głośny krzyk, dosłownie dziewczęcy pisk.

Offline

#59 2014-02-07 00:22:45

 Elias

seme

Skąd: Szukaj.
Zarejestrowany: 2014-02-05
Posty: 60
Punktów :   
Status: Seme
Rasa: Człowiek
Partner: Baw się, żyj.
Znaki szczególne: Dwie blizny na lędźwiach.
Ekwipunek: Papierosy, gumy.

Re: witaj w moim świecie.

Przyglądałem mu się tak naprawdę przez dłuższy czas. Pewnie innej osobie miałby cholernie za złe, że od tak zasnęła. Ale nie mu. Coś nie pozwalało być na niego złym, czy być dla niego brutalnym. Nie wiem ile to tak naprawdę trwało, lecz długo. Oderwałem jednak od niego wzrok. Uchwyciłem delikatnie pod ciałem, aby ułożyć na poduszkach. Okryłem go delikatną w dotyku kołdrą, zaś sam się podniosłem. Spodnie zsunąłem odrzucając się gdzieś w bok. Musiałem ochłonąć. Musiałem, bo milion myśli na sekundę brało mnie z wszelkich stron. I tak wziąłem jedynie szybki, zimny prysznic i ubierając na tyłek spodnie od dresu znalazłem się tuz obok niego. Ostatecznie dostał ode mnie buziaka w czoło.. I zasnąłem.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tak przyjemnie mu się spało, tak pięknie. Jednak sen musiał zostać przerwany. Szkoda tylko, że ani trochę miło. Zerwałem się przez co wylądowałem na podłodze. tego było za wiele. Żeby budzić mnie kurwa takim sposobem?!
-Czy Ciebie kurwa do końca posrało?!
Warknąłem niezbyt miło w jego stronę, gdy udało mi się pozbierać z podłogi. Mój wzrok nie był zaspany. Był wręcz wyrazem czystego wkurwienia.

Offline

#60 2014-02-07 00:47:55

 Nutty

uke

Skąd: Francja
Zarejestrowany: 2014-01-30
Posty: 85
Punktów :   
Status: uke
Rasa: raczej człowiek
Partner: brak
Znaki szczególne: biało-czarne włosy
Ekwipunek: plecak

Re: witaj w moim świecie.

Nie pamiętał praktycznie niczego co się stało dnia poprzedniego, a tym bardziej co się działo po bankiecie. Ale stwierdzając miejsce, w którym się znajdował musiał się upić i dopierać do... do Eliasa Doolb'a bogatego dziedzica. Jak do cholery jasnej się tu znalazł!? Nathan chwycił za kołdrę i podsunął ją pod samą szyję, nieco wystraszonym wzrokiem patrzył na mężczyznę, który jeszcze przed chwilą wyglądał tak uroczo, a teraz darł się w niebo głosy.
-Nie posrało mnie, dlaczego w ogóle tu jestem!
Podniósł się z łóżka i podszedł do niego zadzierając głowę wysoko do góry, kołdrą oczywiście był całkowicie obwiązany. Póki co jeszcze nie zauważył malinek na swym ciele, co sprawiało, iż ciśnienie mu się nie podniosło. Zmrużył oczy, a między brwiami pojawiła mu się mała zmarszczka. Wyciągnął palec i dźgnął Eliasa w klatkę. Tak pięknie umięśnioną, od której z pewnością Nathan nie oderwałby wzroku, gdyby teraz nie był zdezorientowanym i złym nastolatkiem. Zrobił to kilka razy.
-Czy ty mnie upiłeś i zmusiłeś do przyjazdu tutaj?
Spytał. Bowiem nie był pewny czy samowolnie się schlał i wskoczył w jego ramiona, czy może został do tego zmuszony jakimiś proszkami. Czy my to zrobiliśmy?

Offline

Image and video hosting by TinyPic
Image and video hosting by TinyPic


Vampire Knight Image and video hosting by TinyPic

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
mapa fotowoltaiki TS2 Space business legitimacy