Ogłoszenie




Forum opiera się na wątkach yaoi (miłość pomiędzy chłopakami), więc jeśli taka tematyka Ci nie odpowiada, radzę skierować się na inne zakątki internetów. A całą resztę witam z szeroko otwartymi łapkami! Mam nadzieję, że będzie Wam się tu dobrze grało i miło spędzało czas, zarywając nocki dla erpienia swoim chłoptasiem. A tak z mojej strony: jeżeli najdą Was jakieś wątpliwości co do funkcjonowania forum albo jeśli napotkacie jakiś kłopot, śmiało możecie pisać na numer gg: 33774595. Pamiętajcie, że administrator to też człowiek, więc spokojnie jak na wojnie. Na ogół jestem grzeczny i nie gryzę... no chyba, że jakiś przystojny seme by sobie tego zażyczył. ~ Kyo





#151 2014-08-11 21:18:07

Jun

uke

40299320
Call me!
Zarejestrowany: 2014-05-25
Posty: 72
Punktów :   
Status: Uke
Rasa: Człowiek
Znaki szczególne: Blizny

Re: Biblioteka miejska

Spłonął szkarłatnym rumieńcem. Nie spodziewał się tego pytania. A już na pewno nie wypowiedzianego tak prosto z mostu.
Wgapiał się w chłopaka przez dłuższą chwilę, podczas gdy jego mózg nadal analizował to zdanie i obmyślał odpowiednią reakcję. Nie wymyślił jednak nic. Zamiast tego młodszy szybko zasłonił dolną połowę twarzy i odwrócił głowę w przeciwnym kierunku. No i co on mógł powiedzieć... W tym momencie odpowiedź na pytanie czarnowłosego była chyba oczywista...
Nagle poczuł, jak od tego wszystkiego zaczyna mu się kręcić w głowie. Może od rumieńców, może od tych wydarzeń ogółem. Tak czy inaczej, ostrożnie usiadł na rogu kanapy, nadal uparcie unikając patrzenia na starszego. Mogło to być trochę dziecinne, ale teraz jego skrępowanie nie miało granic.
- Żałujesz teraz tego?... - Zapytał w końcu cicho, chcąc się pozbyć dręczących go wątpliwości. Nie zdziwiłby się, gdyby tak naprawdę jego ciało obrzydzało Yato... Masa blizn, marna sylwetka i te głupie ślady zażenowania na policzkach, które - jak był przekonany - nie działały na korzyść jego atrakcyjności.

Offline

#152 2014-08-11 21:42:10

Yato

seke

Zarejestrowany: 2014-05-24
Posty: 97
Punktów :   
Status: seke
Rasa: człowiek
Partner: jak na razie brak
Znaki szczególne: białą chusta
Ekwipunek: miecz i telefon

Re: Biblioteka miejska

Czyli miał rację. Teraz na prawdę źle się z tym czuł. Odebrał mu pierwszy raz a on może chciał go przeżyć z kimś kogo kocha. Raaaany, czuł się w tej chwili jak prawdziwy potwór. Patrzył na swoje buty obwiniając się za to. Po chwili jednak spojrzał na niego i zauważył że coś jest nie tak. Wstał od razu gdy tylko Jun usiadł i oparł dłonie na jego kolanach próbując spojrzeć mu w oczy
- Oj, wszystko w porządku?
Zaraz posadził go wygodniej na kanapie i poszedł po szklankę przynosząc mu po chwili wodę. Przyglądał mu się zmartwiony. Nie wiedział co się stało i to go najbardziej niepokoiło. Nie chciał aby przez niego Jun'owi coś się stało.
- Nie żałuje nic a nic. A tak w ogóle czemu miałbym żałować skoro spotkałem tak uroczego chłopaczka
Uśmiechnął się szeroko świerzbiąc mu zaraz włoski. Doprawdy, ten chłopak jednym takim zwykłym pytaniem potrafił go rozczulić.

Offline

#153 2014-08-11 21:55:22

Jun

uke

40299320
Call me!
Zarejestrowany: 2014-05-25
Posty: 72
Punktów :   
Status: Uke
Rasa: Człowiek
Znaki szczególne: Blizny

Re: Biblioteka miejska

Przytaknął na pytanie, czy wszystko jest w porządku, byle tylko jak najmniej go zmartwić. W końcu nie było to nic wielkiego i zaraz powinno minąć. Mimo to z wdzięcznością przyjął szklankę wody i upił z niej kilka dużych łyków, kilkoma słowami uspokajając chłopaka.
Natomiast słysząc kolejne słowa zawroty głowy, jakby za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, zmalały do minimum, a on sam lekko się uśmiechnął. Poczucie ulgi ogarnęło cały jego umysł. Chociaż wiedział, że to jeszcze o niczym nie przesądzało, to jednak dawało mu to pewną nadzieję.
Spojrzał na starszego, nadal się uśmiechając i położył rękę na jego dłoni. Wpatrując się głęboko w jasne oczy, obdarował go krótkim, czułym pocałunkiem i zaraz się odsunął.
- Cieszę się. Dziękuję... Yato. - Szepnął i po chwili spuścił nieco głowę do dołu, jakby nagle z jakiejś niewiadomej nawet dla niego przyczyny uznał, że to, co właśnie powiedział, było strasznie głupie i nieodpowiednie.
W rzeczywistości była to tylko próba ukrycia jeszcze szerszego uśmiechu.

Offline

#154 2014-08-11 22:31:24

Yato

seke

Zarejestrowany: 2014-05-24
Posty: 97
Punktów :   
Status: seke
Rasa: człowiek
Partner: jak na razie brak
Znaki szczególne: białą chusta
Ekwipunek: miecz i telefon

Re: Biblioteka miejska

- Nie masz a co dziękować
Posłał mu uśmiech a czując jego rękę na swojej złapał ją i złączył ze swoją. Gdy tylko odsunął podniósł jego rękę i na wierzchu dłoni złożył mu drobny pocałunek. Skoro Jun składa mu w usta pocałunki to on będzie mu na rękach składał. No i nie tylko na rękach. Usiadł obok niego i nie puszczając ani na sekundę jego dłoni oparł głowę na jego ramieniu. Tak, jednak ramie Jun'a było o wiele wygodniejsze od oparcia kanapy. Uśmiechnął się na to i posiedział tak chwilę gdy nagle coś mu się wspomniało
- A tak pozwolisz że zapytam. Chciałbyś zobaczyć moją "bliznę"?
Spojrzał mu w oczka uśmiechając się przy tym chytrze. Cóż, chłopak mógł tego nie zauważyć przez to wszystko, a skoro on widział jego blizny to i Jun powinien zobaczyć jego. Czemu on wcześniej na to nie wpadł

Offline

#155 2014-08-12 15:47:48

Jun

uke

40299320
Call me!
Zarejestrowany: 2014-05-25
Posty: 72
Punktów :   
Status: Uke
Rasa: Człowiek
Znaki szczególne: Blizny

Re: Biblioteka miejska

Czując jego głowę na swoim ramieniu zrobił dokładnie to samo, ściskając lekko jego dłoń. Chyba można powiedzieć, że to był taki jego gest zaufania. Nie lubił mówić o uczuciach. Albo raczej, nie potrafił. Co gorsza, sposób wychowywania jego dziadków i rodziców przekazał mu brak umiejętności samego rozpoznawania swoich emocji. Zapytany o to, co w tym momencie czuł, nie potrafiłby odpowiedzieć. W jego głowie pojawiłaby się kompletna pustka, a wszelkie próby zdefiniowania swoich odczuć definitywnie skończyłyby się fiaskiem.
Mimo to starał się chłopakowi pokazać, że - prawdopodobnie - bardzo mu na nim zależy.
- Och? Bliznę? - Spojrzał na niego z wyraźnym zmartwieniem. On to jedna sprawa, ale gdy chodziło o innych, którym już udało się skierować go ku sobie, bardzo się przejmował. Zwłaszcza gdy chodziło o takie stałe ślady. Do tego wszystkiego nie pasował jedynie ten chytry uśmieszek na twarzy starszego. O co chodziło?

Offline

#156 2014-08-13 14:57:39

Yato

seke

Zarejestrowany: 2014-05-24
Posty: 97
Punktów :   
Status: seke
Rasa: człowiek
Partner: jak na razie brak
Znaki szczególne: białą chusta
Ekwipunek: miecz i telefon

Re: Biblioteka miejska

Musiał go zainteresować. Widział to po nim. Był chyba też zaniepokojony tym, ale nie miał czym, uśmieszek powinien to rozwiać. Gdyby miał inne blizny to by ich nie pokazywał, ale to było co innego. Wstał i podwinął nieco spodnie ale nie było zbytnio widać całego więc wyciągnął nogę z nogawki ukazując w pełnej okazałości tatuaż smoka rozciągający się wzdłuż nogi. Był trochę zdeformowany bo i tatuażysta i on zbytnio nie współpracowali
- Oto i ona
Może to i był zwykły tatuaż ale można też to nazwać blizną bo do końca życia. Ciekawiło go czy tak jak niektórym się spodoba czy powie jak inni że kretyn z niego że zrobił se taki wielki tatuaż. Ale nie jego wina że przegrał zakład i musiał go sobie zrobić. Od tego już się nie zakłada z nikim o nic, bo kto wie co by musiał zrobić gdyby przegrał....Brrr, zaraz zaczęły mu się w głowie czarne myśli roić

Offline

#157 2014-08-13 15:42:35

Jun

uke

40299320
Call me!
Zarejestrowany: 2014-05-25
Posty: 72
Punktów :   
Status: Uke
Rasa: Człowiek
Znaki szczególne: Blizny

Re: Biblioteka miejska

Odetchnął głośno i roześmiał się, wręcz zażenowany własną głupotą. Ale Yato też nie był tu bez winy.
- Przestraszyłeś mnie! - Trącił go lekko dłonią zaciśniętą w drobną piąstkę w wyrazie sprzeciwu. On naprawdę się martwił... Zaraz jednak skoncentrował się bardziej na tym, co chłopak chciał mu pokazać. A chciał mu pokazać coś, według niego, niezwykłego.
Przybliżył twarz bliżej do jego nogi, chcąc dokładniej przyjrzeć się tatuażowi i delikatnie przesunął po nim palcem. Co prawda wcześniej zauważył kątem oka, że coś tam miał, ale... No, powiedzmy, że był zajęty czymś innym.
- Niesamowite... - Wyszeptał z podziwem. Fascynowały go takie rzeczy, podobnie jak piercing. Swoją drogą, ciekawe, czy zauważył, a raczej wyczuł, jego kolczyk w języku. - Też kiedyś chciałem sobie zrobić tatuaż. Problem w tym, że żaden z salonów nie chciał się zgodzić... - Dodał po dłuższej chwili i spojrzał z powrotem na starszego, uśmiechając się krzywo. Nietrudno się domyślić, że było to z powodu jego blizn. Teoretycznie można było nakładać na nie tusz, ale było to ryzykowne.

Ostatnio edytowany przez Jun (2014-08-13 15:43:33)

Offline

Image and video hosting by TinyPic
Image and video hosting by TinyPic


Vampire Knight Image and video hosting by TinyPic

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
przegrywanie kaset vhs warszawa